sylwusia4114, po prostu bądź sobąsylwusia4114 pisze:a ja jestem upośledzona normalnie, nie wiem, kim mam być, zeby być postrzeganą za osobę wesołą i mądrą jednocześnie i nie odstraszać fajnych ciastek

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
sylwusia4114, po prostu bądź sobąsylwusia4114 pisze:a ja jestem upośledzona normalnie, nie wiem, kim mam być, zeby być postrzeganą za osobę wesołą i mądrą jednocześnie i nie odstraszać fajnych ciastek
sylwusia4114, taka jesteś i musi to zaakceptować, a jak nie to trudno znajdzie się inny ktośsylwusia4114 pisze:ale tu chodzi o miłość. boję się, że ktoś, kto mnie lubi i ja lubię tego kogoś może się mnie wystraszyć, bo jestem bardzo impulsywna i żywa..
Mam podobny problem tylko że nie wiem jak zachowac twarz wobec jednego osobnika bo on mysli ze to całe zamieszanie wokół niego ja zrobiłamsylwusia4114 pisze:a ja jestem upośledzona normalnie, nie wiem, kim mam być, zeby być postrzeganą za osobę wesołą i mądrą jednocześnie i nie odstraszać fajnych ciastek
I myślą tylko o jednymZenobius pisze:to on sobie mysli, ze co to on nie jest
Kiedy ja chce powiedzieć mu jak jest sam ale on chodzi ze swoim stademTorvik pisze:Może powiedzieć wprost, że to nie Ty?
Moja miłośc to komputer on mnie rozumie *-*Torvik pisze:Mikrusia napisał/a:
Postanowiłam zostać singlem jeśli oto chodzi xD
Jeszcze Ci się to zmieni
To w wiekszym stopniu prawda..ulusiek17 pisze:myśle, że w życiu można się zmienić tylko dla samego siebie a nie dla kogoś![]()
No wlasnie , ile razy ja dostalem po tylko bo za duzo powiedzialem - zbytnia bezposdresniosc i mowienie "co wglowie to na jezyku"Patryśka pisze:To w wiekszym stopniu prawda..ulusiek17 pisze:myśle, że w życiu można się zmienić tylko dla samego siebie a nie dla kogoś![]()
Moim zdaniem lepiej byc soba ale sa tez chwile gdy (zalezy od charakteru) lepiej schowac na jakis czas to swoje wnetrze..
To jest wlasnie w wiekszosci przypadkow bledne..Ja zawsze zachowuje spory dustans..I zawsze jakas czesc mnie jest tylko dla mnie i znaja ja nieliczni..Zreszta ngdy nie nalezalam do odob ktore pod wplywem emocji wylewaly sie na ramieniu dopiero co spotkanej osoby..naleze do bardziej takich u ktorych wnetrze to jedno..a drugie ta osobowosc ktora maja dla pozostalych..Nie chodzi tu o falszywosc czy cos w tym rodzaju..mam nadzieje ze nie nagmatwalam i zrozumiecie jakie bylo moje przeslanie..jaryszek pisze:zbytnia bezposdresniosc i mowienie "co wglowie to na jezyku"
nie zawsze w dużym stponiu zależy to od sytuacji, ja mam tak że musi sie we mnie nazbierać emocji a wtedy to eksplozja jestjaryszek pisze:"co wglowie to na jezyku"
każdy ma swoje tajmnicePatryśka pisze:I zawsze jakas czesc mnie jest tylko dla mnie i znaja ja nieliczni..