Moja historia jest dość krótka. Wszystko zaczęło się od ropnia, który z czasem przerodził się w przetokę okołoodbytniczą. Ostateczna diagnoza pojawiła się dość szybko. Kolonoskopia pokazała zmiany zapalne, hist-pat wycinków potwierdził Crohna, przeciwciała wyszły również dodatnio. Jeżeli chodzi o same objawy kliniczne to jeszcze nie doświadczyłam za wiele, a z tego co czytam na forum to wachlarz możliwości jest spory;). I tak sobie myślę, że mam chyba szczęście bo bardzo szybko zakwalifikowano mnie do leczenia biologicznego. W marcu tego roku zrobiono mi wszystkie badania, wiadomo na wyniki trzeba trochę poczekać, potem było trochę zamieszania organizacyjnego i 8 maja dostałam pierwszą dawkę remicade. W tym miejscu również wypadałoby podziękować Wam, a dokładniej Towarzystwu J-elita. Bo jak się wydaje, dzięki staraniom Towarzystwa, leki biologiczne stały się łatwiej dostępne. No to nasłodziłam..., obiecuję ostatni raz
