Problemy rano
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Baby
- Moderator
- Posty: 4165
- Rejestracja: 30 mar 2011, 12:19
- Choroba: mikroskopowe zap. j.
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Problemy rano
Ja miałam i mam to samo. Teraz bywa różnie ale rzeczywiście jak mam biegunki to właśnie zaczyna się rano nieraz zrywa mnie o 6 i trwa nawet do 12 w południe. Potem zostają bóle ale na noc wypróżnienia się uspokajają.
Najgorzej było jak pracowałam. Codziennie wstawałam wcześniej, nie jadłam śniadań, kawy w ogóle nie pijam tylko herbatkę ale to nic nie pomagało. Jak miałam do pracy na 9 wstawałam o 6 a i tak przed wyjściem dopadało mnie. Czasem udało mi się wyjść z domu ale już na przystanku mnie dopadało. Nieraz musiałam wrócić a czasem udało mi się dojechać w bólach do metra i tam toaleta.
W pracy miałam mega problemy bo moja szefowa miała wieczne pretensje to że spóźniłam się znowu 2 minuty czy 5 a mój charakter pracy wymagał abym była dostępna dla klienta pod telefonem od np. 9:00 a nie 9:02. Prawda jest taka że prócz mnie było mnóstwo ludzi ale to nie było ważne. Czym większy miałam stres przed spóźnieniem i czym bardziej chciałam zdążyć aby wszystko było dobrze było coraz gorzej. I niestety szefowa i koleżanki nie rozumiały mojej choroby - kazały mi wstawać wcześniej i wychodzić wcześniej....
Najgorzej było jak pracowałam. Codziennie wstawałam wcześniej, nie jadłam śniadań, kawy w ogóle nie pijam tylko herbatkę ale to nic nie pomagało. Jak miałam do pracy na 9 wstawałam o 6 a i tak przed wyjściem dopadało mnie. Czasem udało mi się wyjść z domu ale już na przystanku mnie dopadało. Nieraz musiałam wrócić a czasem udało mi się dojechać w bólach do metra i tam toaleta.
W pracy miałam mega problemy bo moja szefowa miała wieczne pretensje to że spóźniłam się znowu 2 minuty czy 5 a mój charakter pracy wymagał abym była dostępna dla klienta pod telefonem od np. 9:00 a nie 9:02. Prawda jest taka że prócz mnie było mnóstwo ludzi ale to nie było ważne. Czym większy miałam stres przed spóźnieniem i czym bardziej chciałam zdążyć aby wszystko było dobrze było coraz gorzej. I niestety szefowa i koleżanki nie rozumiały mojej choroby - kazały mi wstawać wcześniej i wychodzić wcześniej....
,,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." Gandhi
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."
- ewkunia
- Doświadczony ❃
- Posty: 1030
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 12:53
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Nibylandii:)
Re: Problemy rano
Ja również miałam podobną sytuację w pracy - spóźnienie było źle widziane,dodatkowo zawsze zaznaczane w specjalnym zeszyciku,co doprowadzało mnie często do wielu kiblowych wycieczek rano. Najgorsze było 'ucelowanie', bo jak wstawałam wcześniej, szłam do wc kilka razy,a jak później to raz,ale następne 'uderzenie';p mogło mnie spotkać albo w skm,albo już na miejscu (pół h miałam do pracy). Wraz z poprawą stanu zdrowia, było mi łatwiej,ale tęskne wyglądanie z zapchanej skmki za okno w poszukiwaniu najbliższej toalety weszło mi w krew;p
Ewkunia; biorę: nic; brałam :Asamax Imuran, Pentasę, Metronizadol, Encorton, Salofalk, Jucolon, wlewki z hydrokortyzonem,..., and many more
ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.

- junior
- Początkujący ✽✽
- Posty: 336
- Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Starościn/Kraków
- Kontakt:
Re: Problemy rano
Mam ten sam problem i próbowałem go rozwiązać tak jak inni (wcześniejsze wstawanie). Aktualnie zmieniam dietę, zmniejszyłem ilość cukru, jem więcej ryżu. Mam nadzieję, że coś pomoże 

Why So Serious?!
http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!
Czy te oczy mogą kłamać?
http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!
Czy te oczy mogą kłamać?
- Bartek_TM
- Początkujący ✽✽
- Posty: 101
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 23:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Problemy rano
Taki urok i trzeba z tym niestety żyć. Też wielokrotnie to przerabiałem. Uspokoiło się jak miałem stomię:)
2005 - diagnoza CU
2006-2009 - remisja
04.2009 - 2010 - zaostrzenie (encorton, salofalk, pentasa, aza i inne świństwa)
08.2010 - kolektomia + ileostomia
02.2011 - uszycie j-pouch'a + ileostomia
16.05.2011 zamknięcie stomii
2006-2009 - remisja
04.2009 - 2010 - zaostrzenie (encorton, salofalk, pentasa, aza i inne świństwa)
08.2010 - kolektomia + ileostomia
02.2011 - uszycie j-pouch'a + ileostomia
16.05.2011 zamknięcie stomii
- ranio
- Początkujący ✽✽
- Posty: 152
- Rejestracja: 12 mar 2007, 13:05
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Problemy rano
U mnie im bliżej remisji tym lepiej z porannym wychodzeniem z domu.
Właściwie to nawet jak nigdzie nie muszę wychodzić rano częstotliwość
jest spora.
Co więcej czasem dopada mnie nagła potrzeba skorzystania z wc jak tylko się zorientuję, że ktoś inny zajął toaletę (mąż). Nie wspomnę już ile razy stałam w przedpokoju i marudziłam przez drzwi "długo jeszcze?!"
Nie mam na to sposobu niestety.
Właściwie to nawet jak nigdzie nie muszę wychodzić rano częstotliwość

Co więcej czasem dopada mnie nagła potrzeba skorzystania z wc jak tylko się zorientuję, że ktoś inny zajął toaletę (mąż). Nie wspomnę już ile razy stałam w przedpokoju i marudziłam przez drzwi "długo jeszcze?!"

Nie mam na to sposobu niestety.
"Znajdujesz to czego szukasz, umyka ci to co zaniedbujesz."
- simon
- Początkujący ✽✽
- Posty: 71
- Rejestracja: 10 lut 2011, 16:51
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Problemy rano
rano organizm jest nastawiony na oczyszczenie się... jest to naturalne. Tyle że przy NZJG jelito zamiast oczyszczać się spokojnie/delikatnie - u nas po prostu szaleje.
Ja zawsze wstaję wcześniej, biorę coś osłonkowego, robię kupencję
później razem ze śniadaniem łykam encorton, robię drugą kupencję
i biorę pentasę w czopku. I później... uwaga, uwaga - kładę się w poprzek łóżka na plecach i nogi daję jak najwyżej do góry (opieram o ścianę albo coś)
brzmi głupio, ale pomaga mi to trochę uspokoić peryslastykę jelit i oddać ewentualne gazy bez potrzeby jednoczesnej wizyty w WC
No i zdecydowanie nie polecam picia rano herbat, kaw i mleka. Najlepiej trochę podgrzany kompot, żeby wyższa temperatura trochę uspokoiła i rozkurczyła jelita.
no i jeszcze to jest bardzo mądra rada:

Ja zawsze wstaję wcześniej, biorę coś osłonkowego, robię kupencję




No i zdecydowanie nie polecam picia rano herbat, kaw i mleka. Najlepiej trochę podgrzany kompot, żeby wyższa temperatura trochę uspokoiła i rozkurczyła jelita.
no i jeszcze to jest bardzo mądra rada:
czasem jak MUSZE wstać i od razu mam pełno roboty, to jakby zapominam o tym że muszę iść do WCtoczka pisze:u mnie to tez normalne. Czasami jak musze juz wyjsc to wychodze i wowczas staram sie nie myslec, ze bede potrzebowac kibelka. Najgorzej jest sie nastawic psychicznie.

- Baby
- Moderator
- Posty: 4165
- Rejestracja: 30 mar 2011, 12:19
- Choroba: mikroskopowe zap. j.
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Problemy rano
- ja również tak mam. Jak tylko słyszę że ktoś wchodzi do WC na dłużej od razu się stresuje i czuje jelitka które nagle muszę się opróżnić mimo, że przed chwilą to zrobiły.ranio pisze:Co więcej czasem dopada mnie nagła potrzeba skorzystania z wc jak tylko się zorientuję, że ktoś inny zajął toaletę (mąż)
- może to głupie co napiszę, ale zauważyłam, że lepiej jest jak jem wcześniej kolacje i bardzo lekką z małą ilością węglowodanów i warzyw surowych. Pani dietetyk poradziła mi, abym na kolacje jadła zupę krem albo ryż gotowany z marchewką. Z zupą to trochę mi nie wychodzi ale ryż i marchew z masełkiem oksimon pisze:rano organizm jest nastawiony na oczyszczenie się

,,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." Gandhi
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."
- dariah4
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 634
- Rejestracja: 27 gru 2010, 10:38
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Problemy rano
A ja jak to wszystko czytam to sobie myślę, że i tak rano mam bardzo lekko. Bo ogólnie już naprawdę od czasu do czasu rano mam sensacje jelitowe. A kolację potrafię jeść nawet o 22 albo jeszcze później jak zgłodnieje.
. Chociaż ostatnio się przejadłam i rano ze 3 razy musiałam lecieć do
.
Chociaż i tak zwykle się boję, że potrzeba mnie złapie tuż przed wyjściem z domu, albo jeszcze gorzej zaraz po wyjściu...


Chociaż i tak zwykle się boję, że potrzeba mnie złapie tuż przed wyjściem z domu, albo jeszcze gorzej zaraz po wyjściu...
Leki: Asamax 500 4x2
" [...] twoje blizny są twoją siłą."
Paul Coelho
" [...] twoje blizny są twoją siłą."
Paul Coelho
- ranio
- Początkujący ✽✽
- Posty: 152
- Rejestracja: 12 mar 2007, 13:05
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Problemy rano
Dokładnie tak mam. Czasem zamykam drzwi, wchodzę do windy i... wracamdariah4 pisze: potrzeba mnie złapie tuż przed wyjściem z domu, albo jeszcze gorzej zaraz po wyjściu...

i tak kilka razy

Dobrze, że mam na 10 do pracy

"Znajdujesz to czego szukasz, umyka ci to co zaniedbujesz."
- maggie0278
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3162
- Rejestracja: 17 lut 2008, 21:26
- Choroba: CU u rodzica
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: obywatel świata
- Kontakt:
Re: Problemy rano
U mojej córki też poranek jest najgorszy a i czasami noc nie lepsza. Bieganina potrafi być czasami tak intensywna, że często spóżnia się na pierwsze lekcje w szkole.
Teraz też na turnusie często poranki miała właśnie takie....
Teraz też na turnusie często poranki miała właśnie takie....

Aktualnie : Pentasa 1x2gr, Imuran obniżono do 50mg z uwagi na podwyższony poziom thioguaniny, Biopron 9 2x1, Omega-3, Calperos+Vit.D3
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły
Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji
Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły

Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji

Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)
- dariah4
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 634
- Rejestracja: 27 gru 2010, 10:38
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Problemy rano
Ja właśnie jak idę na 8 do szkoły, to mam jakoś mniejsze kłopoty rano, nie wiem czemu. Może dlatego, że zawsze się śpieszę i nie myślę o dolegliwościach. A jak jeszcze pierwsze lekcje mam w miarę luźne tzn żadnych sprawdzianów, ani tym bardziej ustnych odpowiedzi ( bo tym się zawsze najbardziej stresuję
) to już w ogóle luz. Ale najlepiej jest jak nigdzie wychodzić rano nie trzeba, tak jak teraz w wakacje. Przynajmniej rano w razie czego zawsze kibelek na miejscu. 


Leki: Asamax 500 4x2
" [...] twoje blizny są twoją siłą."
Paul Coelho
" [...] twoje blizny są twoją siłą."
Paul Coelho
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 118
- Rejestracja: 19 lip 2011, 19:32
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
- Kontakt:
Re: Problemy rano
Ja mam rano tragedię jak muszę się gdzieś szykować. Jak wstaję, bo się wyśpię i nigdzie się nie spieszę jest w miarę OK. Za czasów licealnych to w domu lipa, ledwo doszłam do szkoły i pierwsze co - toaleta. Ale to ta szkoła tak na mnie działała
Teraz największym problemem jest jak rano jeżdżę pociągiem, nie wiem, tak jakoś podróże niezbyt kojąco na mnie wpływają.. Ale zobaczymy jak to będzie od października, zmieniam uczelnię i mieszkanie, może będzie lepiej, bo jednak taki luz psychiczny i dobre nastawienie i w ogóle też dużo zmienia w relacjach moich jelitek z kibelkiem 


Never a failure, always a lesson.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 187
- Rejestracja: 03 gru 2008, 19:20
- Choroba: CU
- województwo: lubuskie
- miasto: Krosno Odrzańskie
- Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
Re: Problemy rano
Hej.. Niestety w moim kilkuletnim doświadczeniu przy lekkim zaostrzeniu choroby mam kiepskie tylko poranki i to po kilka razy wita mnie wc... Ale przy mocniejszych mawrotach to niestety poranki są najgorsze ale reszta niewiele mniej męcząca... Po każdym posiłku jest toaleta o 30 min w niej spędzonych
do pracy teraz mam na szczęście albo na 10tą albo na 13tą więc jest ok.. W poprzedniej pracy miałam na 6tą więc wstawałam ok 4.30 żeby zdążyć do pracy... Teraz zaczynam mgr zaocznie więc praca, szkoła i wynajmowany pokój nie są może idealnym rozwiązaniem ale trzeba się realizować a CU nie przeszkodzi mi w spełnianiu marzeń
CHoć czasem jest ciężko zawsze trzeba iść do przodu 



- dariah4
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 634
- Rejestracja: 27 gru 2010, 10:38
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Problemy rano
Mam dokładnie tak samo. Jak mam lekkie zaostrzenie to poranek jest najgorszy. Przez resztę dnia czuję się już całkiem normalnie.Katarzyna pisze: w moim kilkuletnim doświadczeniu przy lekkim zaostrzeniu choroby mam kiepskie tylko poranki i to po kilka razy wita mnie wc...
Leki: Asamax 500 4x2
" [...] twoje blizny są twoją siłą."
Paul Coelho
" [...] twoje blizny są twoją siłą."
Paul Coelho