Przeglądając forum sporo razy natknęłam się na profile użytkowników, którzy jako diagnozę mają wpisany właśnie zespół jelita drażliwego. Nie znalazłam żadnego osobnego wątku gdzie poruszano by "holistycznie" kwestie związane z tą "chorobą" (nie wiem czy w środowisku medycznym tak to można nazwać) i brakuje mi tutaj takiego tematu... Mam nadzieję, że fakt, iż jest to forum o zapaleniach nie przekreśla racji bytu takiego topicu.
Dlatego też proszę wszystkich użytkowników z taką diagnozą o podzielenie się swoimi spostrzeżeniami czyli:
- opis dolegliwości, czas trwania
- na jakiej podstawie postawiono diagnozę (jakie badania się przeszło, jakie schorzenia muszą zostać wykluczone, aby postawić taką diagnozę)
- formy leczenia i jego rezultaty
- reakcja organizmu na typowe leki przepisywane przy tych dolegliwościach (duspatalin, debretin/tribux, xifaxan, doraźne leki rozkurczowe/przeciwwzdęciowe/przeciwbiegunkowe itp)
- czy we własnym odczuciu jest to dla Was dolegliwość typowo psychosomatyczna?
Zespół jelita drażliwego jest na tyle nieodgadniony, że w sumie każde informacje będą poniekąd przydatne
Większość z Was pewnie nie raz słyszała od lekarzy: "zespół jelita drażliwego to nic, proszę się nie martwić, na to się nie umiera", ale jakość życia ciągle leci w dół... Objawy są często bardzo podobne jak w choroba zapalnych jelit (okropne bóle brzucha, skurcze, wzdęcia, biegunki, zaparcia, śluz) i zdarza się, że występują codziennie bez żadnej "objawowej remisji" .
Brak konkretnych/jednoznacznych kryteriów, które pozwoliłyby na jednoznaczną diagnozę tylko pogarsza sprawę, bo ciągle w głowie pali się czerwona lampka czy to czasem nie jest coś innego, czy czegoś nie przeoczono, czy inny lekarz nie znalazłby czegoś nowego...
Może Wasz lekarz w ogóle neguje istnienie tego zespołu, albo ma jakąś inną super ciekawą wizję? A może dysponujecie wiedzą na temat najnowszych badań prowadzonych w celach znalezienia przyczyny/skutecznego leczenia zjd?
