Ostatnio rozmawialam z dr Salowka i mi powiedzial, ze jak najbardziej poleca w narkozie. Komfort dla pacjenta i dla lekarza. Zwlaszcza, ze tu nie ma intubacji.
Ja sie calkowicie z tym zgadzam.
No bo samo przygotowanie nie jest przyjemne, i jesli by sie nie udala kolonka z powodu bolu no to wtedy kolejny termin (juz pod narkoza) i znowu oczyszczanie jelit itd.
No ja bym sie nigdy nie zdecydowala na zywca. Mimo, ze duzo potrafie wytrzymac, ale wole nie ryzykowac.
Kolonoskopia na zywca - godzina po godzinie
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Natuśka
- Ekspert ✿✿
- Posty: 5135
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- miasto: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Kolonoskopia na zywca - godzina po godzinie
Eeeee, tak dla zdrowotności!Zenobius pisze:Nie ma to jak sie czyscic na darmo

A ja czekam, czekam na relacje i myślę, że nic tylko się jeszcze po badaniu na żywca nie pozbierał

Na zawsze razem... 
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza
+ Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam

Podpisano:Twój Crohn

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza

W planach : Realizacja punktu 2

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową

2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam

- krzysztof.p
- Debiutant ✽
- Posty: 20
- Rejestracja: 08 lis 2012, 00:57
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Pruchnik
- Kontakt:
Re: Kolonoskopia na zywca - godzina po godzinie
kafka pisze:Krzysztof, ja zawsze kolonkę robię w Evicie i zawsze u "dra Zbigniewa", jak go ładnie nazwałeś. Pierwszą miałam prawie całą na żywca, przy końcówce gdzie Crohn siedział, podali analgosedaty, bo nie dałam rady i się zaciełam. Przestałam mówic (autentycznie - z bólu), nie wiedzieli co mi jest, tzn. słusznie się domyślili dzięki mowie ciała, że z bólu i w końcu podali. Ja dra uwielbiam i tylko jemu ufam jeśli chodzi o to badanie. Co do znieczulenia - przetrzymają Cię 2 godziny na leżance i dr na pewno będzie sprawdzał czy przyjechałeś sam , żebyś nie prowadził potem samochodu. Jego ulubiony tekst to: "Pani teraz jest jak po porządnym kielichu" - o kielichu zawsze musi byc mowa
Mnie raz przy gastro nie podał znieczulenia, gdy byłam sama (i to nie samochodem tylko taxówą), bo bał się że fiknę po drodze. Dodatkowy plus w Evicie jest taki, że podobno mają super sprzęt - tak twierdzi moja gastro, która na co dzień pracuje w Prokocimiu i była pod wrażeniem, gdy zobaczyła moją ostatnią sesję zdjęciową.
Aha, to znieczulenie to nie jest narkoza, więc nie będziesz spał. To jest fajny koktajl rozluźniaczy, przeciwbólowych i uspokajających, mnie szczerze mówiąc bardzo pasuje. Chodzi o to, żebyś był teoretycznie całkowicie przytomny i na bieżąco im mówił, gdy będzie bolało, ale nie będziesz miał traumy - urwie Ci się film i jeśli nie jest bardzo źle, to badania potem się nie pamięta. Ja mam zawsze tylko przebłyski z cięższych momentów, dokładnie jak po alkoholuOsobiście sama nie widziałabym różnicy między powrotem busem a pociągiem, chyba w tym pierwszym nawet jest ciszej, tyle że może lepiej weź taksę na dworzec, bo z Szlaku jest kawałek, a będziesz osłabiony i oszołomiony. Fun fact: po tym znieczuleniu świetnie się słucha muzyki, mnie jeszcze trochę do popołudnia nawet trzymało.
dziękuję Ci

Udało się, że jednak nie pojadę sam. ,,Evitę'' polecił mi Krzysztof Lorens i dzięki mu za to. Opowiem jak mi poszło jutro w nocy albo w niedzielę.
Nie wiem czy uda mi się bez znieczulenia, bo mam cu na całym jelicie grubym. Z tarczą lub na tarczy:)
dziękuję wszystkim za pomoc.
dodano:
Jestem świeżo po kolonoskopii. Z ręką na sercu polecam evitę oraz Pana zbigniewa. Ból mały pojawił się kilka razy a tak to tylko dyskomfort.
I poziom wykonywania badania oraz sprzęt godne spomnienia.
polskibus.com - tego mi było trzeba w polsce:)
Jeśli wstałeś od stołu i jesteś głodny - to się najadłeś.
Jeśli wstałeś od stołu i jesteś najedzony - to się zatrułeś.
Hipokrates
Jeśli wstałeś od stołu i jesteś najedzony - to się zatrułeś.
Hipokrates