Zenobius pisze:Idz do szpitala i odlez swoje, pomoze Ci to bardziej niz zaszkodzi

Szczerze to w tym roku na pewno nie wybiore się do szpitala, gdyż nie chciałbym tam spędzić Świąt, ani Sylwestra. Moim zdaniem, lepsze święta w domu, z nie wiem jak dużym zaostrzeniem, niż w szpitalu.
A tak na marginesie, to od dłuższego czasu próbowałem różnych diet i czułem się coraz gorzej. Przez ostatnie trzy tygodnie byłem już tak strasznie wyczerpany, że ciężko mi sie było podnieść z fotela. W tą sobotę stanąłem rano przed lustrem i pomyślałem: "OMG, ale schudłem!!! Pier....ć to, trzeba coś z tym zrobić". I tak zacząłem jeść jak przed zaostrzeniem (tyle, że w większych ilościach) tzn. normalne posiłki, nie zwracając uwagi czy smażone czy nie, czy tłuste czy nie, jedynie unikając pojedyńczych produktów, plus pełno słodyczy (bez których życie traci sens

). I dziwo w ciągu nie całego tyg. prawie całkowicie zniknęly mi bóle brzucha, zmniejszyła się ilość wizyt w toalecie i zacząłem przybierać na wadze

Zobaczymy jak bedzie dalej, narazie doszedłem do wniosku, że będąc na tych dietach organizm po prostu mógł nie mieć sił do walki z chorobą
