Zenobius pisze:Nieprawda, dla niektorych udawanie jest naturalne
To zalezy od charakteru.
Po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku że rzeczywiście udawanie nie musi być trudne dla wszystkich. Jednym przychodzi łatwiej innym gorzej. Ale co do tego czy jest naturalne nie byłabym taka pewna. To chyba zależy na jaką skalę.
Można udawać czasem pewne rzeczy bo sytuacja tego wymaga. Człowiek jest istotą społeczną (mniej lub bardziej

) i czasem musi się dostosować do innych, czasem też udaje się coś dla świętego spokoju, albo przez wygodę, albo po prostu nie ma się ochoty pokazywać czegoś.
Jednak uważam, że kiedy ktoś STALE, CAŁY CZAS udaje kogoś innego, może być po prostu odbierany jako osoba sztuczna, niewiarygodna, itp. Nie wiem też czy kiedyś on sam się tym nie zmęczy. Bo udawanie zawsze chyba wiąże się z pewnym napięciem, kontrolowaniem.
Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna.