Re: Bolące jajniki, zapalenie przydatków oraz miesiączka
: 14 cze 2008, 19:59
Sęk w tym ,że ja byłam w tzw klinice , tzn prywatnie, i ona jest znana.Byłam u jeszcze bardziej znanego w Poznaniu profesora i jego syna docenta. Ja byłam u tego drugiego , ze względów ekonomicznych a i tak wizyta sporo kosztuje.
Sądziłam iż zajmie się mną, biorąc pod uwagę min wiek , okres starania się oraz właśnie Cu. Wiemy wszyscy iż wielu lekarzy nie zawsze wie z czym ma do czynienia. Sądziłam iż oni z racji prestiżu będą wiedzieli, jednak nie do końca.
Co usłyszałam już opisałam wyżej. Nie czuję się usatysfakcjonowana, wręcz przeciwnie. Mimo iż lekarz był sympatyczny i to potraktował mnie jak kolejną pacjentkę, która na pierwszy rzut oka wygląda zdrowo.
Co do waszych rad- jestem spokojna. Oboje z mężem wychodzimy z założenia że co ma być to będzie. Jednak latka lecą. Ja mam 31 a on prawie 34 . Nie jest tak że mam jakąś desperację albo podczas zbliżenia myślę tylko o ciąży. Ale za każdym razem staramy sie i w te dni a tu kiszka! Stosowałam liczenie i nadal stosuję. Cykle mam raczej regularne- ok 30 dni ( no czasem 29 ) ale ja tez co 2 tygodnie zmieniam miejsce pobytu , jeżdżę. I nie wiem jak to wpłynie na te temperaturę. Nie prowadzę też regularnego trybu życia. Mierzenie temperatury zacznę od najbliższej miesiączki, z ciekawości. Niedawno też kupiłam pierwszy test owulacyjny- tez z ciekawości i patrze co z tego wynika. Nie wiem czy owulację przechodzę , może test mi to powie. Ale regularnie mam śluz no i odczuwam te bóle jajników a mój organizm zachowuje się cyklicznie, tzn odczuwam napięcie przed okresem i wzmożone libido po. Kiedy zapytałam docenta o badania hormonalne, że chciałabym je zrobić, dla własnej wiedzy , wiadomo że odpłatnie, usłyszałam iż nie ma potrzeby...
Sądziłam iż zajmie się mną, biorąc pod uwagę min wiek , okres starania się oraz właśnie Cu. Wiemy wszyscy iż wielu lekarzy nie zawsze wie z czym ma do czynienia. Sądziłam iż oni z racji prestiżu będą wiedzieli, jednak nie do końca.
Co usłyszałam już opisałam wyżej. Nie czuję się usatysfakcjonowana, wręcz przeciwnie. Mimo iż lekarz był sympatyczny i to potraktował mnie jak kolejną pacjentkę, która na pierwszy rzut oka wygląda zdrowo.
Co do waszych rad- jestem spokojna. Oboje z mężem wychodzimy z założenia że co ma być to będzie. Jednak latka lecą. Ja mam 31 a on prawie 34 . Nie jest tak że mam jakąś desperację albo podczas zbliżenia myślę tylko o ciąży. Ale za każdym razem staramy sie i w te dni a tu kiszka! Stosowałam liczenie i nadal stosuję. Cykle mam raczej regularne- ok 30 dni ( no czasem 29 ) ale ja tez co 2 tygodnie zmieniam miejsce pobytu , jeżdżę. I nie wiem jak to wpłynie na te temperaturę. Nie prowadzę też regularnego trybu życia. Mierzenie temperatury zacznę od najbliższej miesiączki, z ciekawości. Niedawno też kupiłam pierwszy test owulacyjny- tez z ciekawości i patrze co z tego wynika. Nie wiem czy owulację przechodzę , może test mi to powie. Ale regularnie mam śluz no i odczuwam te bóle jajników a mój organizm zachowuje się cyklicznie, tzn odczuwam napięcie przed okresem i wzmożone libido po. Kiedy zapytałam docenta o badania hormonalne, że chciałabym je zrobić, dla własnej wiedzy , wiadomo że odpłatnie, usłyszałam iż nie ma potrzeby...