to ja wolę kwaśniejsze owoce

nienawidzę bardzo dojrzałych...
no niestety miastowa jestem, owoce na targach po 8 zł za kg :0!
ale udało mi się jeść czereśnie, czereśniowiśnie, trusawki, AGREST!, nektarynki, morele, brzoskwinie, porzeczki... może nie jest super ale i tak dobrze

rok temu (pierwszy rok mieszkania studenckiego) nawet na truskawki się nie załapałam
a teraz... piję energy drinka
poza tym kocham kwaśne śliwki, niestety ciężko upolować
