Wiesz, może nie jest to na tle nerwowym, ale taki stan skutecznie wyprowadza jednak z równowagi, więc poże ten pramolan nie jest tak od bani... Brałam kiedyś ten lek, i powiem Ci, że na mnie nie działał wcale. Taka lekko kopnieta w głowę łaziłam i tyle. Więc zaczęłam brać Asentrę. Brałam przez 6 miesięcy i myslę, że to ona pomogła mi przetrwac zaostrzenie jeszcze przed diagnozą. W naszych chorobach radzenie sobie z psychą to podstawa. Z lekami czy bez... Ja bez leków na głowę stan z zaostrzeniu bez diagnozy - czytaj: sraka jak sie masz, ale przyczyn brak - znosiłam słabo. Asentra mnie pozbierała, odstawiłam po 6 miechach - nie biorę już chyba ze 3 - i mam sie super. Ale niewykluczone, że Ciebie własnie pramolan uspokoi, kto wie... Dali, to trza łykać, byle z głową
powodzenia