Ja ogólnie też polecam, bo życie z worem wspominam jako największą traumę, ale... Ja nie chodzę tak często jak Ty, ale z kolei mam problem z trzymaniemasmilky pisze:Brawurka witaj
ogolnie super się czuje, po 11miesiacach L4 rzuciłam się na głeboka wode, a raczej szef mnie rzucil i pracuje po 230h, daje rade, nie powiem ze rzadko chodze do wc, bo chodze ok 8razy na dobe(jestem 6miesiecy od operacji schowania wora), ale ogolnie jest ok, wiadomo musze unikac produktów które sprawiają ze latam do wc częściej, ale nic mnie nie boli, funkcjonuje z grubsza jak normalny człek. Od 2 miesięcy(odkad wrocilam do pracy) mam okropne wzdęcia i zaparcia , to wynik stresu, czasami przez to sobie dupsko porysuje ale i tak jest git
każdemu polecam zdecydować się na drugi etap operacji i pozbyć się stomii i wrocic do normalnego zycia!


Ech, najlepiej było na psychotropach i antybiotyku, ale bardzo chciałabym uniknąć takiego rozwiązania na stałe. Jednak po roku od operacji nie liczę już na poprawę jakości życia. I tak jest lepiej niż w zeszłe lato, pralka chodziła non stop.
Tak źle, ze stomią jeszcze gorzej
