http://inprl.pl/
polecam

miło powspominac dzieciństwo

http://inprl.pl/relikt/25/#relikt
moja ulubiona gra na Atari siostry
ubaw po pachy



Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
o to ciekawe za kogo się przebierzeszmagdalene pisze:Idziemy w tym roku na sylwestra ala PRL. Wczoraj zakupilismy na allegro stroj milicjanta dla Pawla, teraz ja musze jeszcze czegos poszukac
Ja jestem rocznik lądowania na księżycu wiec pamiętam wiele więcejtinkerbell pisze:Ja co prawda urodziłam się w 89 ale wiadoma rzecz że takie rzeczy się pamięta...
http://inprl.pl/
polecam![]()
miło powspominac dzieciństwo![]()
Ja byłam na świecie i sporo pamiętam...słynne hasło "nie byłoTeleranka"jest jak najbardziej prawdziwe..Mama obudziła mnie słowami"obudź się ..jest wojna"...w tv czarny ekran...potem Generał...a potem nadali dla dzieci bajkę której szukam po dziś dzień...Bromba, Gluś, Fikander...ale to nie ta rysunkowa wersja Tajemnicy Szyfru MarabutaMariusz82 pisze:Ja w dniu wprowadzenia stanu wojennego już byłem, co prawda jeszcze w brzuchu u mamy, ale byłem.
o tak też mialammartita pisze:album z naklejkami pamietam no i tą myszkę w pudełeczku
Moja ukochana gierka z dzieciństwamagdalene pisze:Moje najsympatyczniejsze wspomnienie to ruska gierka elektroniczna Wilk i Zając http://inprl.pl/relikt/920/#relikt Uwielbiałam to!
i to jest przykre... 10 lat temu jeszcze nam brakowało boisk do gry , teraz jest ich pełno , wspaniałe nawierzechnie tartanowe aaa tu brak chetnych do gry.... bo komp lepszyMariusz82 pisze:Teraz młodzież nie ma na to czasu a boisko zarosło trawą.
znów tak nie generalizuj. na pobliskim orliku trzeba sobie kolejkę robić a jakieś ziomki to grają nawet jak śnieg pada.Corleone pisze:Dzisiaj są orliki ale stoją puste albo pije się na nich browary i pali skuny.
co do wódy czy seksu to się zgodzę, że bywają elementy co zdecydowanie przeginają, ale... jeśli już chodzi o te obecne facebooki etc. czy my byliśmy lepsi? przecież na c64 się grało długie godziny albo cały dzien na bajki z satelity się gapiło. Porównywać możemy, ale tak naprawde to świat się cały czas zmienia a z tego co widzę po młodszych kuzynkach to jednak z domu wychodzą więc jest jeszcze jakaś nadziejaCorleone pisze:Teraz to jest patologia i nie wiem czy obecne dzieci będą miały coś do wspominania.
Mariusz82 pisze:Racja, jeszcze 10 lat temu pamiętam jak zbieraliśmy się z kumplami codziennie o 17-tej i graliśmy w piłkę mecz przez pełne 90 minut (heh, czasami nawet zimą, zabawa nie z tej ziemi). Teraz młodzież nie ma na to czasu a boisko zarosło trawą.
o orliku wyżej, a sobie jeszcze przypomniałem, że przecież my tu w lesie mamy dostępną sale gimnastyczną. kosz, siata, piłka i z tego co wiem to zawsze ktoś tam jestGolfi pisze:i to jest przykre... 10 lat temu jeszcze nam brakowało boisk do gry , teraz jest ich pełno , wspaniałe nawierzechnie tartanowe aaa tu brak chetnych do gry.... bo komp lepszy
Lepiej bym tego nie ujął.Corleone pisze:Teraz to jest patologia i nie wiem czy obecne dzieci będą miały coś do wspominania. Pierwsza wódka w 4 klasie? Pierwszy seks w gimnazjum? Wieczne siedzenie przed komputerem i pierwsza miłość na facebooku czy fotce.pl? Kiedy ja byłem w gimnazjum to boisko szkolne przeważnie zajmowali starsi i musieliśmy czekać aż się zwolni, a potem i tak przychodzili następni i nas przeganiali. Dzisiaj są orliki ale stoją puste albo pije się na nich browary i pali skuny.