jecie wołowinę?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 203
- Rejestracja: 04 lut 2009, 23:24
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków/Tarnów
- Kontakt:
jecie wołowinę?
Zawsze mogłam jeść bez przeszkód wszystko, ale odkąd mam zaostrzenie (kurcze to już ponad rok:/) zauważyłam, że szkodzą mi nawet takie rzeczy jak koperek i wywar z wołowiny. Kiedyś w domu jadłam zupkę na wołowinie z lanym ciastem przez 3 dni pod rząd i miałam straszne mulenie w żołądku i generalną ociężałość a na 3 dzień dostałam sraczki i powoli mi to uczucie zeszło. Dziś niestety znowu zjadłam zupę na wołowinie(nieświadomie) i znowu to uczucie ciężkości.
Jecie wołowinę?
Jecie wołowinę?
Rise. Life is in motion. I'm stuck in line.
Rise. You can't be neutral on a moving train.
One day the symptoms fade. Think I'll throw these pills away.
And if hope could grow from dirt like me. It can be done.
Won't let the light escape from me.
Won't let the darkness swallow me.
So long.
http://www.youtube.com/watch?v=UN-MwovMrbI
_________________
NIC nie zażywam poza SANROBI
Rise. You can't be neutral on a moving train.
One day the symptoms fade. Think I'll throw these pills away.
And if hope could grow from dirt like me. It can be done.
Won't let the light escape from me.
Won't let the darkness swallow me.
So long.
http://www.youtube.com/watch?v=UN-MwovMrbI
_________________
NIC nie zażywam poza SANROBI
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: jecie wołowinę?
Tu viewtopic.php?t=2838&postdays=0&postord ... a&start=45 jeden użytkownik pisał o uczuleniu,
mi tradycyjnie nic nie jest po wołowinie![cwaniak :]](./images/smilies/cwaniak.gif)
mi tradycyjnie nic nie jest po wołowinie
![cwaniak :]](./images/smilies/cwaniak.gif)
Nie istnieją żadne określone potrawy, które zasadniczo wpływają na ciężkość przebiegu lub na rodzaj nawrotu choroby u wszystkich pacjentów.
poradnik żywieniowy Falka
poradnik żywieniowy Falka
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 259
- Rejestracja: 02 paź 2008, 19:02
- Choroba: CD u partnera
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Milanówek/Otwock
Re: jecie wołowinę?
Jecie, ale bywało różnie. I wół potrafił zaszkodzić. Czyli standard trzeba obserwować i jakby co wykluczyć. Pytanie co to była za wołowina, czasem to u dostawcy a nie w naszych wnętrznościach bywa problem.
- syla2146
- Początkujący ✽✽
- Posty: 487
- Rejestracja: 10 wrz 2008, 14:17
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Chełmno
- Kontakt:
Re: jecie wołowinę?
Nie-
bo za droga he he

- elena
- Początkujący ✽✽
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 cze 2008, 18:40
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: śląskie
- Kontakt:
Re: jecie wołowinę?
Ja jem trzy razy w tygodniu.Myślę ze to właśnie dzięki temu,moje żelazo nadal w normie.Wywar mi szkodzi,ale ze wszystkiego innego też .Kupuję chudą ,ale kleistą.Gotuję i potem mielę.Przy zaostrzeniu w takiej formie,mój organizm ją toleruje.
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: jecie wołowinę?
wywary na kostkach nie służą na bank, ale samo mięsko gotowane....mniam.......a stek krwisty...mniam, mniam...



choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
- Szybkielvis1981
- Początkujący ✽✽
- Posty: 225
- Rejestracja: 09 mar 2009, 19:39
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: jecie wołowinę?
ja teraz jem każde mięso, w każdych ilościach i pod kazdą postacią i narazie mi nie zaszkodziło w przeciwieństwie do naleśników 

Co nas nie zabije to nas wzmocni!
- funia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 521
- Rejestracja: 25 sty 2006, 11:30
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: jecie wołowinę?
jesli chodzi o zelazo to na pewno lepsza wolowina niz drob
jak mowily dieteczyki mi ostatnio, najlepiej popijac szklanka soku pomranczowego albo innego z vit c bo wchlanianie lepsze
a ze droga...no szkoda, wiadomo, ale ciam ciam pyszna:)
jak mowily dieteczyki mi ostatnio, najlepiej popijac szklanka soku pomranczowego albo innego z vit c bo wchlanianie lepsze
a ze droga...no szkoda, wiadomo, ale ciam ciam pyszna:)
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 394
- Rejestracja: 22 sty 2007, 21:36
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: jecie wołowinę?
faktycznie, ale jak pomyślę o tych włóknistych mięsach, których nie mogę pogryźć, to mnie otrząsa. Wołowina tylko prosto z zupy, jeszcze ciepła, albo jako gulasz, drobno pokrojony. A kiedyś w szpitalu dostałam na drugie: makaron z serem ( na słodko) i "dodatek białkowy"- czyli kawał mięcha wołowego wygotowany w zupie, twardy i suchy brr.. 

Renata2
asamax / salofalk /pentasa / 500g 2-0-2
tardyferon fol
asamax / salofalk /pentasa / 500g 2-0-2
tardyferon fol
-
- Debiutant ✽
- Posty: 24
- Rejestracja: 20 lut 2009, 12:17
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Z gór
Re: jecie wołowinę?
Jem. Faktycznie jest droga,ale w fazie zaostrzenia nie ma co oszczędzać. Mnie nie szkodzi.
- CatAnn
- Znawca ❃❃
- Posty: 2318
- Rejestracja: 20 sty 2009, 19:24
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Re: jecie wołowinę?
A ja się nie znam, pojęcia nie mam co jem, mięso dla mnie to mięso, rozróżniam tylko kurczaka xD
Ale w pewnej restauracji Gruzińskiej (w KR) jadłam stek w granatowym sosie i było pycha... no i nic złego się nie działo, a było to przed podróżą
Ale w pewnej restauracji Gruzińskiej (w KR) jadłam stek w granatowym sosie i było pycha... no i nic złego się nie działo, a było to przed podróżą

Ulepimy dziś bałwana, Cudusiu...?
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 34
- Rejestracja: 06 lut 2008, 17:24
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Malbork
- Kontakt:
Re: jecie wołowinę?
Oczywiscie zrazy 

- CatAnn
- Znawca ❃❃
- Posty: 2318
- Rejestracja: 20 sty 2009, 19:24
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Re: jecie wołowinę?
Właśnie tak, magdalene 
Nie wiem czy zeszli na psy czy nie, ale mi i moim koleżankom i kolegom (byliśmy tam z klasą) bardzo jedzenie smakowało

Nie wiem czy zeszli na psy czy nie, ale mi i moim koleżankom i kolegom (byliśmy tam z klasą) bardzo jedzenie smakowało

Ulepimy dziś bałwana, Cudusiu...?
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.