CU, CD i inne zapalne choroby jelit

Wy to macie jelta zdolne.
Ja ubóstwiam czekolade mleczną milkę truskawkową. Poprawia mi humor

Natalka pisze:to tak jak po chińsku, 5 smaków na raz

Bardzo lubię chińskie jedzonko

CatAnn pisze:Kiedyś dawno temu lubiłam jeść tort (b. słodki, z kremem truskawkowym - jeszcze nie byłam chora) z paprykowymi chipsami i słonymi paluszkami... Fajne połączenie

Och boskie! Też próbowałam

Mikrusia pisze:Wy to macie jelta zdolne.

Wiesz czasem sie kończy w , ale od święta sobie pozwalam

Ehh uwielbiam czekoladę mleczną ale chyba nie bardzo mi służy.. albo sobie to sama wkręcam, ale zauważyłam że po kilku kostkach..(taa nie kończy się nigdy na 1 czy 2 ) odczuwam tzw "bulgot niepokoju" i w niedługim czasie kończy się do zwykle lekkim rozwolnieniem. Obiecuje sobie wtedy że przemyślę każdy następny ruch w stronę czekolady.. ale że z pamięcią u mnie kiepsko, po jakimś czasie przerabiam dokładnie to samo

ania406 pisze:Milka karmelowa.. Mniam... albo marcepan w gorzkiej czekoladzie.. A do tego parowka z ogorkiem.. Najlepsze polaczenie ;D

takie jazdy smakowe to mam przed okresem, normalnie hormony dają czadu i i na maxa mieszam smaki : nutellka, a potem jakaś kiełbaska i nawet może być z musztardką

Wczoraj wtrąbiłem całą tabliczkę . Wiedziałem, że głupio robię już podczas jedzenia, ale nie mogłem się powstrzymać. Co najwyżej na tyle, żeby jeść wolniej. No i troszkę połaskotało w brzuchu potem, ale bez szczególnych sensacji, więc chyba nie jest tak źle .

Bartek pisze:Wczoraj wtrąbiłem całą tabliczkę . Wiedziałem, że głupio robię już podczas jedzenia, ale nie mogłem się powstrzymać.

Ja wczoraj wieczorem tak samo Najgorsze jest to, że czasem nawet na jednej tabliczce trudno poprzestać...
Na szczęście innych słodyczy raczej nie jadam, sporadycznie jakieś ciasto domowe albo żelki, ale wtedy nie ma mowy o czekoladzie

A ja przez tą moją wysypkę nawet nie sięgam po czekoladę, cukierki czy cokolwiek... a uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam! Tak mnie chwilami korci, żeby cały dom przeszukać w poszukiwaniu słodyczy... Ach jo...
Czekam, żeby mama przywiozła mi płatki śniadaniowe - też nie jest to najzdrowsze, ale może jednak lepsze od czekolady...

no to przywiozłam - ale nie czekoladowe
czekolada podobno uczula, lekarz kazał powstrzymać się od kakaa przy wysypce
a właśnie - biała czekolada też uczula ?

BeataW pisze:no to przywiozłam - ale nie czekoladowe
czekolada podobno uczula, lekarz kazał powstrzymać się od kakaa przy wysypce
a właśnie - biała czekolada też uczula ?

Ja właśnie nie mogę kakaa i lekarz powiedział, że białą mogę, że nie uczula i jest jakby trochę lżejsza od tej kakaowej Po zwykłej zawsze było mi niedobrze i wymiotowałam. Po białej było już OK. Ale na czas dzisiejszy zaniechałam spożywanie słodyczy, bo mam zgagę po nich... Nawet bo białej czekoladce

właśnie sie delektuje Milka mmmmm...

Natuśka pisze:Ale na czas dzisiejszy zaniechałam spożywanie słodyczy, bo mam zgagę po nich... Nawet bo białej czekoladce

anulka089 pisze:właśnie sie delektuje Milka mmmmm...

Jesteś okrutna

...teraz też

anulka089 pisze:...teraz też

Smacznego
I niech Ci choroba nie odbiera reszki przyjemności

Ja bym umarła...

Natuśka pisze:Ja bym umarła...

Umarła bez czekolady czy umarła gdybyś zjadła czekoladę? ;>
A ja cały czas ze sobą walczę, kiedy widzę gdzieś jakąś śliwkę w czekoladzie. Nie dość, że nie powinnam to jeszcze ta wysypka... (której nb. nie ma teraz ) Niby nie jest to moje ulubione czekoladowe danie, ale mimo wszystko...

CatAnn pisze:Umarła bez czekolady czy umarła gdybyś zjadła czekoladę? ;>

Po jej zjedzeniu oczywiście
Wystarczy odrobina i już leżę
Z mojej strony to jakaś masakra jest!