ej , wiecie co? ja to jakaś dziwna jestem, bo piszecie o bólach brzucha, o bieganiu do kibla nawet w remisji - ja tak nigdy nie miałam!!! brzuch mnie bolał przy pierwszym ataku choroby, kiedy nikt mi nie stwierdzil jeszcze cu; przy drugim ataku, na pocz 8 mca ciazy stwierdzono po mcu cu, ale wtedy nawet nie bolal jakos brzuch; na co dzien w ogole nie mam takich objawow tylko pie*dze jak stary dziad

biore tardyferon fol i zelazo mi sie poprawilo, mam podniesione crp (10 coś) ale moze być od zębów albo spraw gin, które są juz pod kontrolą; nikt mi nie mowil zeby zelaza nie brac; wlasnie mam je uzupelniac bo ponoc jest b wazne w stanach zapalnych, boierze w nich czynny udzial i pomaga i wzmacnia organizm, tym samym wplywajac pozytywnie na dl remisji
ja juz nie wiem
to o Mg slyszalam ze moze podrazniac jelita
z drugiej strony jak sie ma problemy tylko z odbytnica to czy to faktycznie ma jakies znaczenie?