CU, CD i inne zapalne choroby jelit

obyty.z.cu pisze:nie ma lekko ...

nie ma

obyty.z.cu pisze:no proszę, za życia zostałem Duchem...
znaczy "Dobry Duch Forum" ..
Bardzo dziękuje za pozytywny odbiór mojego pisania...
Pewnie będę więc musiał zwiększyć Duchowe wsparcie ..
no tak, ale duchy w zasadzie straszą.. w stereotypowych opowieściach.
Czyli ..pisać i wspierać czy pisać i straszyć...OTTO jest pytanie
nie ma lekko ...

Obyty - nie strasz tylko pisz i wspieraj nas tak, jak to robisz dotychczas

obyty.z.cu pisze:znaczy "Dobry Duch Forum" ..

Gratulacje!

Bizonik pisze:Taki maluszek mega poprawił mi humor.

Wow!
A z pozytywnych to siedzę sobie z laptopem na tarasie, obok mąż coś tam sobie stuka na swoim i dobrze się czuje, córka śpi, kot grzeje mi plecy - żyć nie umierać, nic więcej nie potrzeba mi do szczęścia...

Noelia pisze:A z pozytywnych to siedzę sobie z laptopem na tarasie, obok mąż coś tam sobie stuka na swoim i dobrze się czuje, córka śpi, kot grzeje mi plecy - żyć nie umierać, nic więcej nie potrzeba mi do szczęścia...

To korzystajcie, bo na zachodzie u nas w Lubinie już chmury nadeszły i wiatr się zrobił niefajny - jeszcze nie jest zimno ale już ciepełka nie ma

Obyty,
i my dziękujemy. Twoja obecność na Forum wzbogaca je niewątpliwie. Merytorycznie i... duchowo
bo Dobre Duchy nigdy nie są straszne

Dawno nie gościł tu żaden mój wpis. Ale dzisiaj nadszedł ten dzień
Mam za sobą wizytę w ZUSie. Przyznano mi zasiłek rehabilitacyjny na 6 miesięcy.
Słabo byłoby zostać bez kasy. Jest szansa na przetrwanie

eliszka pisze:Dawno nie gościł tu żaden mój wpis. Ale dzisiaj nadszedł ten dzień
Mam za sobą wizytę w ZUSie. Przyznano mi zasiłek rehabilitacyjny na 6 miesięcy.
Słabo byłoby zostać bez kasy. Jest szansa na przetrwanie

super - cieszę się razem z Tobą

Witajcie!!
Jestem tu nowa na forum i chciałam się podzielić czymś bardzo pozytywnym, dostalam się bowiem na swoje wymarzone studia medyczne <3 daje mi to dużo nadziei na przyszłość i wiary w siebie, że mimo choroby, jestem w stanie dużo osiągnąć i świat stoi przede mną otworem
Ściskam wszystkich

coffeeaddict pisze:Witajcie!!
Jestem tu nowa na forum i chciałam się podzielić czymś bardzo pozytywnym, dostalam się bowiem na swoje wymarzone studia medyczne <3 daje mi to dużo nadziei na przyszłość i wiary w siebie, że mimo choroby, jestem w stanie dużo osiągnąć i świat stoi przede mną otworem
Ściskam wszystkich

Pięknie, gratuluję i powodzenia

Gratulacje:-)

Gratulacje.

Weekend na działce rozpoczął się wizytą w szpitalu a potem u lekarza z córką. Wstępne podejrzenie wyrostka zakończyło się po usg i badaniach krwi zatruciem pokarmowym. Głodówka czyni cuda, młoda dziś już zdrowa jak ryba. Za to ja wczoraj poł dnia walczyłem z kosiarką i trawą która była do pół łydki. Wieczorem padłam jak betka.
Dziś od rana walka z drewnem, porąbane i ułożone w drewutni jakieś 1,5 m3 głównie dębiny ale była sosna, platan i olcha. Uwielbiam siekiere fiskersa, sama rąbie, tylko trzeba nią machać. Potem rozebrałem na cześci pierwsze agregat prądotwórczy bo nie działał. Okazało się że paliwo się ciut:) utleniło i został rozcieńczony olej. Używany ostatnio jekieś dwa lata temu.
Także pracowity weekend za mną.
Na dodatek wczoraj zachciało mi się orzeszków i poskubałem ciut nerkowca i laskowych. Dziś od rana wiedziałem że to głupi pomysł.

Jest lepiej i lepiej z dnia na dzień
To tak cieszy, ale z drugiej strony wciąż złe przeczucia i lęk, że znowu coś się stanie i się nagle pogorszy.

Każdy telefon i sms to mega stres dla mnie, a bezsenność już mnie dobija powoli - chyba powinnam brać jakieś leki, ale sama w domu się trochę boję, że mnie np. córka nie dobudzi w razie czego...

Niedługo oddadzą mi chyba męża do domu - wreszcie, bo już jestem na skraju załamania, już mam dosyć randek w szpitalu

Ja tylko chcę go przy sobie, nie mam innych wymagań, nawet o żadnych wakacjach, rozrywkach ani wyjazdach nie myślę - tylko niech już wróci.

No i dobrze, byleby było lepiej, Noelia.

Z pozytywów u mnie to chyba tylko super spodnie sobie kupiłam i tyle

dziękuję, że jadę na wakacje bo mi psyche siada

Pandziaak pisze:dziękuję, że jadę na wakacje bo mi psyche siada

to ładnej pogody - choć może tam gdzie będziesz ona jest zawsze

My w niedzielę i też już nie mogę się doczekać