Napisz coś dołującego
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Bizonik
- Moderator
- Posty: 984
- Rejestracja: 30 mar 2016, 14:17
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Napisz coś dołującego
Tu był chleb z małej piekarni według starych przepisów.
Biegunki nie było tylko mega wzdęcie. Nawet zero warczenia.
Tak ciut dziwnie.
Biegunki nie było tylko mega wzdęcie. Nawet zero warczenia.
Tak ciut dziwnie.
Najlepszy gust muzyczny i koloryt w Kwietniu 2016
Jeden z najlepszych gustów muzycznych w lipcu, sierpniu i październiku 2016
Moja pasja moją pracą, moja praca moją pasją:)
http://blog.aquamagic.nazwa.pl
Www.wedkarskiemazowsze.pl
Jeden z najlepszych gustów muzycznych w lipcu, sierpniu i październiku 2016
Moja pasja moją pracą, moja praca moją pasją:)
http://blog.aquamagic.nazwa.pl
Www.wedkarskiemazowsze.pl
- Tubisia
- Doradca CD
- Posty: 1599
- Rejestracja: 16 kwie 2012, 16:11
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Napisz coś dołującego
Wczoraj wypadła mi górna 3 , został korzeń
nie wiem czy to efekt 6MP czy dysplazji zębiny czy obu na raz. W poniedziałek mogę się dopiero skontaktować z moim stomatologiem, bo w Krk to znowu będą chcieli mi wyrwać całą dolną szczękę z eksperymentalnym szukaniem kanałów
ciekawe czy na 6MP w ogóle coś mi z tym zrobią....





Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur
Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.
Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur

Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.
Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym

- Noelia
- Moderator
- Posty: 2374
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: Napisz coś dołującego
No coś Ty - ogarniasz forum, pracę, rodzinę, mieszkanie w obcym kraju i pewnie jeszcze dziesiątki innych spraw - to jak możesz być "beznadziejna"Pandziaak pisze:Mam doła, czasami mam wrażenie że życie mi zbyt szybko ucieka. I tylko czasami potrafię chwycić i coś zmienić ale tylko na chwilę. Nie umiem iść za ciosem jestem beznadziejna.

Tubisia pisze:Dzisiejsza spirometria wyszła bardzo źle: obturacja płuc, poziom jak w POCHP...i albo to mam albo 6MP tak mi zadziałała na płuca.
Co chwilę cośTubisia pisze:Wczoraj wypadła mi górna 3 , został korzeń

Nie daj się tym cholerstwom

Oby jak najszybciej znalazło się jakieś rozwiązanie.
U męża nic razowego nie wchodzi w grę.Bizonik pisze:Zjadłem dosłownie 1,5 kromki razowego prawdziwego chleba.
Je w sumie tylko 2 rodzaje pieczywa - biały, okrągły, żytni chleb na naturalnym zakwasie i na maślance (z małej, rodzinnej piekarni - niby wypiekają to w starodawnym piecu opalanym drewnem) oraz wafle ryżowe.
Moi teściowie sami pieką chleb - mają swój wieloletni, sprawdzony zakwas w słoiku i wielokrotnie pożyczałam od nich kilka łyżek tego i testowałam różne przepisy.
Tylko zazwyczaj 100% razowe, z całą masą różnych ziaren (słonecznik, dynia, chia, sezam, siemię, czarnuszka itd.) - czyli najzdrowsza opcja.
Teraz to mąż by chyba cały dzień w toalecie spędził po jednej kromce takiego chleba

Nie no, bez przesady - on akurat nie potrzebuje "wyciszających leków psychotropowych".obyty.z.cu pisze:wiadomo, że ciężko nam z tą wredną chorobą.
Ona odbiera nam radość emocjonalnego podejścia , bo zawsze w tyle głowy jest myśl o niej i wszystko cenzorujemy pod jej kątem.
Potrafi nas wycofać do drugiej linii, a jeśli już chcemy jak dawniej być i robić co byśmy chcieli, okazuje się że stres zadziała ..może nie od razu, ale zawsze sie odbije.
I tu nie ma zmiłuj, nie ma że sobie radzi, że "udaje" że jest ok...
A leki pomagają, ale te przeciwbólowe tylko markują objawy. One powodują, że wydaje się nam że jest lepiej, a to guzik prawda.
Trzeba uważać na te leki przeciwbólowe, potrafią uzależnić i choćby nie wiem co się mówiło i myślało to tak jest i z czasem rozumiemy to.
Pewnie że bez nich ciężko normalnie funkcjonować, ale radziłbym uważać na nie.
U mnie tak się stało, ..po czasie niestety.
Lepiej już sięgać po coś wyciszającego, redukującego ten stres, czy to ziółka odpowiednie, oczywiście z odpowiedniego źródła a nie od "znachora". Często i uznani zielarze nie do końca zdają sobie sprawę jak działa nasza choroba i zalecają dobre mieszanki, tyle że nie zawsze dobre dla jelit.
Szczerze powiedziawszy wolałem brać leki wyciszające nowej generacji od specjalisty.
Po kilku dniach się wiedziało czy działa i jak działa.
One pozwalały i jeździć autem i pracować bez przymulania.
No i z tymi lekami typu Loreamid tez warto naprawdę tylko awaryjnie, te to dopiero potrafią narozrabiać przyblokowując jelita. Chyba już lepsze były biegunki, niż bóle po kilku takich tabletkach blokujących jelito.
Chyba każdy ma taką pracę, że zdarzają się dni mega wymagające umysłowo, stresujące, pod presją i "na pełnych obrotach".
Różnica u niego jest tylko taka, że kiedyś (przed diagnozą) to w żaden sposób nie wpływało na jego organizm, a teraz - po takim męczącym psychicznie dniu - ból brzucha bywa tak silny, że tylko Tramal pomaga.
Tu jeszcze dochodzi kwestia, że on zawsze odreagowuje takie stresy i nerwy na siłce - im większy wysiłek umysłowy w pracy, tym intensywniej musi się później tymi ciężarami pobawić - i zdarza mu się przesadzić z tym, co jeszcze bardziej wkurza colitisa

Jeśli chodzi o Laremid - to tak, biegunki są lepsze niż ból - ale jest wiele sytuacji, w których nie może sobie pozwolić na żadne "wypadki" czy biegi do WC - np. jakieś wystąpienia i przemówienia publiczne - u niego w pracy akurat regularne - to czym ma się ratować, jak nie loperamidem?
On ma kierownicze stanowisko - oprócz zwykłej, siedzącej pracy IT (która pozwala na swobodne wyjścia do toalety) to np. organizuje szkolenia, wykłady albo prowadzi rekrutacje - np. 10 godzin przesłuchiwania nowych kandydatów i po prostu nie ma wtedy szans na żadne WC.
I jest przecież masa zawodów, w których nie można przerwać pracy - choćby maszynista, kontroler lotów, albo nawet kasjerka w Biedronce, jak nie ma jej kto zastąpić.
Loperamid to jedyny ratunek, niestety nie ma innych opcji.
On wielokrotnie bierze ten Laremid nawet profilaktycznie, prewencyjnie, "na wszelki wypadek" - i faktycznie później "płaci" za to bólem, ale cóż - twierdzi, że przecież pracę ogarnąć musi, a potem może sobie spokojnie pocierpieć - a jak już będzie "nie do wytrzymania" i Buscopan/No-Spa nie pomogą, to parę kropli Tramalu przyniesie ulgę.
Wiemy, że to uzależnia, ale on bierze Tramal tylko wtedy, gdy ból nie pozwala mu normalnie funkcjonować - a nie w celu uspokojenia się, szybszego zaśnięcia czy jakiejś poprawy nastroju.
A pracy nie zmieni na mniej stresującą, bo ją bardzo lubi.
Do wrednego CU już się przyzwyczaił.
I nie chce dopuścić, żeby choroba zmieniła jego życie i dyktowała mu, gdzie ma pracować, jakimi hantlami ćwiczyć, jak daleko jeździć na rowerze i jakie mieć pasje.
Oby tylko Tramal nie przestał działać.
I oby kiedyś przyszła pełna, prawdziwa remisja - taką mamy nadzieję i co więcej możemy zrobić...
Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Napisz coś dołującego
no własnie, jest na dobrej drodze do pełnego...przegięcia.Noelia pisze:A pracy nie zmieni na mniej stresującą, bo ją bardzo lubi.
Do wrednego CU już się przyzwyczaił.
I nie chce dopuścić, żeby choroba zmieniła jego życie i dyktowała mu, gdzie ma pracować, jakimi hantlami ćwiczyć, jak daleko jeździć na rowerze i jakie mieć pasje.
Oby tylko Tramal nie przestał działać.
To tez objaw pracoholizmu, u mnie tak zdiagnozowano.
Nie było że boli, że nie można, najważniejsza była praca, później rodzina, dom.
A później już nic nie było..żadnego wyboru.
Choroba zajęła całe jelito, doszły inne choroby, także jako efekt uboczny leków.
I skończyła się praca jak do tego czasu... bo nie dało się, zaczęły się chorobowe przez kilka miesięcy, szpitale, na silę powroty do pracy, aż nastąpił koniec.
Musiałem skończyć taką pracę, straciłem na tym wiele, naprawdę....kasa poszła, ale ona wtedy już się nie liczyła.
Najważniejsze było, żeby w ogóle wrócić do jakiegoś działania.
I nie liczyło się już wtedy by byc szefem , właścicielem firmy czy kimś kto ...itd..
Założyłem sobie nową firmę, ale już taką jedno osobową, żeby już nie stresować się, że ktoś ode mnie jest zależny...ale i to trwało ledwie 3 lata i koniec...
Facet w średnim wieku nie mógł już pracować i nie było żadnej innej opcji.
Zaczęła się walka by w ogóle jakoś żyć...
To tak jako ostrzeżenie, że ON musi bo coś tam...
Najważniejsze to jest zdrowie, wszystko inne jest mniej ważne

Jeśli tego nie zrozumie, to oby kiedyś tego nie żałował.
Leki są potrzebne, ale odpowiednie i w odpowiednich ilościach.
Tyle że one to taki substytut, i powtórzę, często one tylko markują lepszy stan.
A W TEMACIE DOŁUJĄCYM,
to wszystko jest do kitu...
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- Tubisia
- Doradca CD
- Posty: 1599
- Rejestracja: 16 kwie 2012, 16:11
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Napisz coś dołującego
No i wracam bez górnej trójki. Korzeń wyrwany wraz ze zmianą torbielowatą za jednym zamachem oraz załatwiona protetyka - tu naprawdę moja długoletnia współpraca z warszawskim UM zdała egzamin. Tylko, że dostałam klindamycynę, najgorszy z antybiotyków dla NZJ:( no i muszę sobie badanie na clostridium zrobić jeszcze po tej kuracji, zdjąć szwy, przyjechać jeszcze raz do Warszawy za 2 tygodnie, zrobić plomby w dwóch zębach, "mostek" i dokleić tą trójkę, wziąć wyniki histopatologiczne i modlić się, żeby nie poleciały kolejne zęby, bo na rtg wyszło, że kolejne dwa są złamane i są kolejne torbiele. Ciekawe jak Lesio na to wszystko zareaguje..?
Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur
Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.
Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur

Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.
Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym

- Noelia
- Moderator
- Posty: 2374
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: Napisz coś dołującego
obyty.z.cu pisze:no własnie, jest na dobrej drodze do pełnego...przegięcia.
To tez objaw pracoholizmu, u mnie tak zdiagnozowano.
Nie było że boli, że nie można, najważniejsza była praca, później rodzina, dom.
A później już nic nie było..żadnego wyboru.
Choroba zajęła całe jelito, doszły inne choroby, także jako efekt uboczny leków.
I skończyła się praca jak do tego czasu... bo nie dało się, zaczęły się chorobowe przez kilka miesięcy, szpitale, na silę powroty do pracy, aż nastąpił koniec.
Jeśli chodzi o pracę, to on nie jest takim typowym pracoholikiem.obyty.z.cu pisze:To tak jako ostrzeżenie, że ON musi bo coś tam...
Najważniejsze to jest zdrowie, wszystko inne jest mniej ważne!!
Jeśli tego nie zrozumie, to oby kiedyś tego nie żałował.
Leki są potrzebne, ale odpowiednie i w odpowiednich ilościach.
Tyle że one to taki substytut, i powtórzę, często one tylko markują lepszy stan.
Po prostu musi ogarnąć te dodatkowe obowiązki, bo tylko on jest za to odpowiedzialny i nikt inny go nie zastąpi - więc nie ma wyjścia - a podczas tych wystąpień publicznych, szkoleń czy rekrutacji nie ma szans na nagłe sprinty do WC.
Przed takim dniem je mega lekkostrawnie (najlepiej tylko kleisty ryż z gotowanym jabłkiem i banany


A ja się zastanawiam, kiedy on się wykończy.
Na razie czuje się całkiem nieźle, a biegunkami i bólami od czasu do czasu się nie przejmuje, przymyka na to oko i żyje normalnie dalej.
Nie dąży do "ideału".
Wg niego i tak jest teraz super i na serio docenia obecny stan - po tych wszystkich akcjach z mega krwawieniami, gorączkami i niemal codziennym niezdążaniem do WC

A czy tryb życia ma aż taki wpływ na stan jelit tak naprawdę


Nikt nie da gwarancji, że jak odpuści, wyluzuje, zmieni pracę, zrezygnuje z ciężkich treningów - to nastąpi cudowna remisja.
Jeśli ma być źle, jeśli leki nie zadziałają, to...i tak będzie źle, a jelito może w końcu trzeba będzie wyciąć.
Lepiej cierpieć, ale prowadzić upragniony styl życia - taki jak dotychczas, jak zawsze.
Niż zrezygnować z tylu rzeczy, przystopować ze wszystkim - a i tak tak samo cierpieć

Leczenie pomoże...albo nie pomoże - i nic więcej się nie da zrobić.
To są jego słowa i jego zdanie, ale...trudno mi się z tym nie zgodzić, szczerze mówiąc.
Obyty - naprawdę myślisz, że jeśli byś wcześniej dał spokój z pracą i więcej odpoczywał, to jelito dałoby się uratować?
Ja szczerze wątpię - u Ciebie po prostu leki niestety nie zadziałały skutecznie, nie miałeś szansy spróbować biologii itd.
To trzymam kciuki, żeby się za bardzo nie wkurzyłTubisia pisze:Ciekawe jak Lesio na to wszystko zareaguje..?

Ty to masz "przygody i atrakcje" - jak nie jelita, to stawy, jak nie stawy, to zęby, albo wszystko naraz


Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Napisz coś dołującego
tak, raczej tak.Noelia pisze:Obyty - naprawdę myślisz, że jeśli byś wcześniej dał spokój z pracą i więcej odpoczywał, to jelito dałoby się uratować?
Ja szczerze wątpię - u Ciebie po prostu leki niestety nie zadziałały skutecznie, nie miałeś szansy spróbować biologii itd.
Nerwy, stres, wyczerpująca praca, spanie w minutach na dobę bo zawsze było coś ważniejszego. No i jedzenie przeróżne, choć starałem się, ale jak się "w drodze" ,w pracy spędzane całe dnie, a do domu wracało się na kilka godzin, albo spanie po hotelach, czasem w aucie, to musiało się tak skończyć. A i czasami w tamtych latach nic bez % nie dało się załatwić...takie czasy były. O urlopach nie wspomnę, bo ich nie było...
Fakt, że lekarze nie potrafili przez lata zdiagnozować choroby, że niby najlepszy gastro w Lesznie (ordynator oddziału wew.) przez kilka lat kasował i opowiadał bzdury, ale badania też nie były pomocne. Zbyt późno miałem diagnozę, więc i leczenie było..rożne.
A i po diagnozie, mimo dobrego leczenia było czasami ok., tyle że zmiany były jednak za daleko.Biologi wtedy nie było.
Tu raczej niepotrzebnie u mnie było uciekanie od stomii. Gdyby była wcześniej, pewnie nie miałbym w bonusach tyle chorób współistniejących.
Z mojej historii wiem tyle, że największym złem właśnie były nie sterydy, ale te leki wstrzymujące, albo przeczyszczające. Brane w dłuższych okresach (bo tego wymagała praca- uważałem że nie ma mnie kto zastąpić

a z dołujących
..walczę z kolanem..wejście po schodach jest ..niemożliwe, więc mieszkam na parterze .
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- Tubisia
- Doradca CD
- Posty: 1599
- Rejestracja: 16 kwie 2012, 16:11
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Napisz coś dołującego
DziękiNoelia pisze:To trzymam kciuki, żeby się za bardzo nie wkurzył
Ty to masz "przygody i atrakcje" - jak nie jelita, to stawy, jak nie stawy, to zęby, albo wszystko naraz![]()


To się szkoli asystenta i zwala na niego pracę. Sama po swoich pracach wiem, że praca nie jest taka ważna jak zdrowie, pracownika da się zawsze wymienić, zawsze. Nie ważne na jakim stanowisku jest. Można lubić swoja pracę, ale nie można pozwolić, by przesłoniła zdrowy rozsądek.Noelia pisze:Po prostu musi ogarnąć te dodatkowe obowiązki, bo tylko on jest za to odpowiedzialny i nikt inny go nie zastąpi - więc nie ma wyjścia - a podczas tych wystąpień publicznych, szkoleń czy rekrutacji nie ma szans na nagłe sprinty do WC.
Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur
Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.
Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur

Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.
Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym

- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Napisz coś dołującego
no właśnie...do tego się dorasta i lepiej uczyć się na błędach innych i nie dopuścić do takiej sytuacji.Tubisia pisze:Sama po swoich pracach wiem, że praca nie jest taka ważna jak zdrowie, pracownika da się zawsze wymienić, zawsze. Nie ważne na jakim stanowisku jest. Można lubić swoja pracę, ale nie można pozwolić, by przesłoniła zdrowy rozsądek.
a z dołujących, właśnie wyciąłem chorą wiśnię, bidulka, pewnie z 20 lat ładnie rodziła super owoce, ale...wysycha, jakaś zaraza ja dopadła.
To jak z człowiekiem, przychodzi czas i...koniec.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- S_Gosia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 661
- Rejestracja: 21 sty 2017, 21:41
- Choroba: CU u dziecka
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubin
Re: Napisz coś dołującego
To prawda....obyty.z.cu pisze:no właśnie...do tego się dorasta i lepiej uczyć się na błędach innych i nie dopuścić do takiej sytuacji.Tubisia pisze:Sama po swoich pracach wiem, że praca nie jest taka ważna jak zdrowie, pracownika da się zawsze wymienić, zawsze. Nie ważne na jakim stanowisku jest. Można lubić swoja pracę, ale nie można pozwolić, by przesłoniła zdrowy rozsądek.
Tak OT w ubiegłym roku moja koleżanka złamała nogę, operacja, rehabilitacja...i kilka miesięcy nieobecności .. i martwiła się, że nie może pracować, jak jej uczniowie zdadzą egzaminy....
I co, my ją zastapiłyśmy, uczniowie zdali egzaminy i tak po pewnym czasie nikt nawet nie zauważał, że jej nie ma... "maszyna" pracowała dalej...
To tak, że nie ma ludzi niezastąpionych i o siebie przede wszystkim trzeba dbać! A praca, firma, zakład z nami czy bez nas będzie funkcjonować
Gosia - mama Krzysia (ur. 2004r.)
diagnoza: 12.01.2017r. - CU u dziecka
Asamax 500mg 2x3, Imuran 1x50mg, D-Vitum Forte 4000j.m., Ecomer, Vivomixx kapsułki, Sanprobi ibs - czekamy na remisję
Wygrana majowa i czerwcowa Lista Naszych Przebojów 2017
diagnoza: 12.01.2017r. - CU u dziecka
Asamax 500mg 2x3, Imuran 1x50mg, D-Vitum Forte 4000j.m., Ecomer, Vivomixx kapsułki, Sanprobi ibs - czekamy na remisję
Wygrana majowa i czerwcowa Lista Naszych Przebojów 2017

- Tubisia
- Doradca CD
- Posty: 1599
- Rejestracja: 16 kwie 2012, 16:11
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Napisz coś dołującego
Wizyta u stomatologa: dostałam ataku drgawek całego ciała - 20 minut czekałyśmy z panią doktor, aż mi przejdzie. I nie, nie dostawałam żadnego zastrzyku przeciwbólowego, to tylko "atrakcja" od immunosupresji - na azie miałam tak samo 

Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur
Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.
Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur

Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.
Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym

- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Napisz coś dołującego
coś jak u mnie, dostałem fajny lek od neurologa na kłopoty z zawrotami głowy i to działa...
niestety działa też na brzuch..i to ostro , bóle jakich dawno nie było.
Efekt: odstawić dobry lek żeby było jak dawniej...
Pozostaje
zawrót głowy...niestety nie zawsze szczęśliwe momenty
Z drugiej strony nie ma co też za mocno narzekać...
jak to mówi mój lekarz, dopóki się żyje, jest nadzieja.
niestety działa też na brzuch..i to ostro , bóle jakich dawno nie było.
Efekt: odstawić dobry lek żeby było jak dawniej...
Pozostaje

Z drugiej strony nie ma co też za mocno narzekać...
jak to mówi mój lekarz, dopóki się żyje, jest nadzieja.

„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- Moniaaa89
- Początkujący ✽✽
- Posty: 162
- Rejestracja: 09 mar 2012, 14:52
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
Re: Napisz coś dołującego
Przełom października/listopada - właśnie "obchodzę" okrągła rocznicę 10 lat od pojawienia się pierwszych objawów mojej choroby... eh...
Obecnie biorę: Sulfasalazin EN 3x2 tabl., Ac. Folicum 15mg, Metypred 8mg, wlewki z hydrokortyzonu
---------------------------------------------------
"Muzyka uspokaja umysł, ułatwia wzlot myśli, a gdy trzeba, pobudza do walki..."
---------------------------------------------------
"Muzyka uspokaja umysł, ułatwia wzlot myśli, a gdy trzeba, pobudza do walki..."
- S_Gosia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 661
- Rejestracja: 21 sty 2017, 21:41
- Choroba: CU u dziecka
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubin
Re: Napisz coś dołującego
Moniaaa89 pisze:Przełom października/listopada - właśnie "obchodzę" okrągła rocznicę 10 lat od pojawienia się pierwszych objawów mojej choroby... eh...

My w tym roku pierwszy rok od pojawienia się pierwszych objawów u syna

W ramach "dobrej zmiany" od 1 października pobyt w klinice na zwykłe badania wydłużył się z 3 dni na 4 dni. Żeby nfz zwrócił za pacjenta musi on być w klinice 3 noce.
No dobry sposób na zmniejszenie kolejek....
A w tym czasie pobiorą krew, zbadają mocz, zrobią usg, i zbadają kalprotektynę i krew utajoną.
I to przez 4 dni zajmowania łóżka.
Szlag mnie trafia - 4 dni nadrabiania lekcji a dla mnie 4 dni zwolnienia

Dobra zmiana

Gosia - mama Krzysia (ur. 2004r.)
diagnoza: 12.01.2017r. - CU u dziecka
Asamax 500mg 2x3, Imuran 1x50mg, D-Vitum Forte 4000j.m., Ecomer, Vivomixx kapsułki, Sanprobi ibs - czekamy na remisję
Wygrana majowa i czerwcowa Lista Naszych Przebojów 2017
diagnoza: 12.01.2017r. - CU u dziecka
Asamax 500mg 2x3, Imuran 1x50mg, D-Vitum Forte 4000j.m., Ecomer, Vivomixx kapsułki, Sanprobi ibs - czekamy na remisję
Wygrana majowa i czerwcowa Lista Naszych Przebojów 2017

-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 284
- Rejestracja: 17 mar 2016, 15:31
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
Re: Napisz coś dołującego
Zaczynamy czyszczenie do jutrzejszej kolonoskopii....
Ochroń mnie, gdy znowu zapomnę co mam i nie wahaj się wstrząsnąć mną najmocniej jak się da... !