wiadomo, że ciężko nam z tą wredną chorobą.Noelia pisze:To na pewno wina stresu, dopiero się rok szkolny zaczął.
Całe szczęście, że krwi nie ma, więc nie przejmuj się tak bardzo, bo młody na 100% wyczuwa Twój lęk o niego - mimo, że pewnie nie okazujesz przy nim stresu - ale wiadomo, jak to jest, to się czuje, niestety.
Rozumiem Cię doskonale, u nas też nie ma jeszcze remisji, ale obie musimy trochę wyluzować
Mąż to zawsze był odporny psychicznie i żaden stres go nie łamał, ale teraz wystarczy jeden cięższy, bardziej wymagający dzień w pracy, jakieś problemy i od razu ból + skurcze + biegunka.
Ale cóż, Laremid, Buscopan, No-Spa albo Tramal i do przodu
Ona odbiera nam radość emocjonalnego podejścia , bo zawsze w tyle głowy jest myśl o niej i wszystko cenzorujemy pod jej kątem.
Potrafi nas wycofać do drugiej linii, a jeśli już chcemy jak dawniej być i robić co byśmy chcieli, okazuje się że stres zadziała ..może nie od razu, ale zawsze sie odbije.
I tu nie ma zmiłuj, nie ma że sobie radzi, że "udaje" że jest ok...
A leki pomagają, ale te przeciwbólowe tylko markują objawy. One powodują, że wydaje się nam że jest lepiej, a to guzik prawda.
Trzeba uważać na te leki przeciwbólowe, potrafią uzależnić i choćby nie wiem co się mówiło i myślało to tak jest i z czasem rozumiemy to.
Pewnie że bez nich ciężko normalnie funkcjonować, ale radziłbym uważać na nie.
U mnie tak się stało, ..po czasie niestety.
Lepiej już sięgać po coś wyciszającego, redukującego ten stres, czy to ziółka odpowiednie, oczywiście z odpowiedniego źródła a nie od "znachora". Często i uznani zielarze nie do końca zdają sobie sprawę jak działa nasza choroba i zalecają dobre mieszanki, tyle że nie zawsze dobre dla jelit.
Szczerze powiedziawszy wolałem brać leki wyciszające nowej generacji od specjalisty.
Po kilku dniach się wiedziało czy działa i jak działa.
One pozwalały i jeździć autem i pracować bez przymulania.
No i z tymi lekami typu Loreamid tez warto naprawdę tylko awaryjnie, te to dopiero potrafią narozrabiać przyblokowując jelita. Chyba już lepsze były biegunki, niż bóle po kilku takich tabletkach blokujących jelito.
a z dołujących...właśnie skończyłem awaryjną walkę z workiem...dlaczego on nie lubi gdy pracuje w okół domu ?