Ostatnio jakoś nie byłam , ale pozatym co miesiąc na 10 minut z prostej przyczyny, coś na kształt skazy białkowej, a raczej nawet niegdyś zdignozowana. Beznadziejny objaw taka chropowata skóra, a promienie słoneczne działają tak, że robi się ta skóra gładka
Tak więć solarium to dla mnie dwa w jednym Dochodzi do tego psychiczny aspekt, zawsze jak wychodzi się z solarium człowiek ma wrażenie, że wszystkie problemy się wypaliły i wypociły pod tym sztucznym słoneczkiem
Nie zauważyłam złych efektów
, bo ćpamy ten sam zestaw. 
cierpliwych ludzi. Leżeć plackiem nawet 20 minut i jeszcze raz jedna raz druga strona 
uuuu ciężko by było tak się poświęcać dla brązowych rumieńców.
samo sie zamykalo i mialam wrazenie ze lampy na mnie leca i zaraz cala sie poparze bo sa za blisko klatki..chociaz na plecy nie narzekam ktore de facto przylegaly do lozka.. 
Najwyzej bedziesz wygladac jak raczek