
bole w kibelku..
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 102
- Rejestracja: 24 sie 2006, 22:35
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: bielsko
Re: bole w kibelku..
U mnie tak właśnie zaostrzenie przebiega.
- Natuśka
- Ekspert ✿✿
- Posty: 5135
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- miasto: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: bole w kibelku..
No faktycznie może to być zwiastun nadchodzącej burzy.
anagapl, przepraszam, ale nie mogę przejść obojętnie. Błagam- zwróć uwagę na ortografię.
anagapl, przepraszam, ale nie mogę przejść obojętnie. Błagam- zwróć uwagę na ortografię.
Na zawsze razem... 
Podpisano:Twój Crohn
Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza
+ Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2
1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam

Podpisano:Twój Crohn

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza

W planach : Realizacja punktu 2

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową

2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam

- CzarnaMamba
- Doświadczony ❃
- Posty: 1188
- Rejestracja: 30 kwie 2009, 23:01
- Choroba: nie ustalono
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Lubinek :)
Re: bole w kibelku..
anagapl, no ja też mam takie bóle, ale u mnie to nie jest spowodowane zaostrzeniem.... A i dodam, że gorsze bóle mam, kiedy dopadną mnie wzdęcia.
Natuśka, moze anagapl ma problem z ortografią? Moim zdaniem niepotrzebne to było.
Natuśka, moze anagapl ma problem z ortografią? Moim zdaniem niepotrzebne to było.
Ostatnio zmieniony 07 mar 2010, 11:14 przez CzarnaMamba, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: bole w kibelku..
To może być początek zaostrzenia.
Ostatnio zmieniony 07 mar 2010, 18:51 przez ESka, łącznie zmieniany 1 raz.
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: bole w kibelku..
nie ma dobrej rady na bóle przy "wypróżnianiu
jest ból,za tym idzie skurcz i zaraz potem parcie.
Kiedyś sam "efekt" uwolnienia przynosił ulgę,... a teraz nie.
Teraz to ból narasta,trudno w ogóle powiedzieć kiedy jest lepiej,na pewno po długim "odsiedzeniu" i wyluzowaniu nerwów i stresu.
Dziś byłem u mojej gastro ,na rozmowie i oczywiście zapisy na nowy rok.
W długiej rozmowie ustaliliśmy jedno,leczenie krwawych biegunek,wielkich ilości odwiedzin w wc,leczenie bólu, to wszystko co robiłem było zgodne z jej wiedzą i tym co mnie uczyła tyle lat.Niestety zmiany w jelicie są jednak duże,choćby ze względu na lata choroby i jej ostre rzuty bez remisji.
Na teraz niestety jest tak,każde jedzenie czy picie powoduje "uruchomienie " pracy układu pokarmowego i efekt od razu - muszę iść z bólem do wc
Doszło do tego,że prawie nie jem,żeby uniknąć bólu
(prawie tzn.bardzo mało,a cała bułka i może mała miska zupy na cały dzień to znaczy że dużo
).
Waga w dół,garderoba cała do wymiany,bo od dawno takich rozmiarów nie nosiłem.
Najwięcej mnie wkurzają pytania lekarzy : a ile było wypróżnień ?
Boże,to na mnie działa jak ....
,bo przecież nie o wypróżnienia chodzi,z czego jak się nie je ?
Ale wyszło na to,że :
i to jest chyba najgorsze ... zalecenie ,
pozostał mi Tramal,kropelki,w czasie nasilenia bólu,przed wyjściem gdziekolwiek...
Tego jeszcze nie było
muszę przetrzymać na Tramalu do czasu aż będzie lepiej.
Oczywiście plus wszystkie inne leki,sterydy,asamax,aza itd..to norma przecież.
Albo alternatywa,usunąć jelito,ale to tylko takie naiwne załatwienie tematu,bo ...cóż,są jeszcze inne dolegliwości...
Ech... a mówią ze " ból uszlachetnia"
Tak sobie popisałem,.....
może komuś to pomoże,że nigdy nie wiadomo kiedy tak naprawde jest zle....
Trzeba się cieszyć chwilą

jest ból,za tym idzie skurcz i zaraz potem parcie.
Kiedyś sam "efekt" uwolnienia przynosił ulgę,... a teraz nie.
Teraz to ból narasta,trudno w ogóle powiedzieć kiedy jest lepiej,na pewno po długim "odsiedzeniu" i wyluzowaniu nerwów i stresu.
Dziś byłem u mojej gastro ,na rozmowie i oczywiście zapisy na nowy rok.
W długiej rozmowie ustaliliśmy jedno,leczenie krwawych biegunek,wielkich ilości odwiedzin w wc,leczenie bólu, to wszystko co robiłem było zgodne z jej wiedzą i tym co mnie uczyła tyle lat.Niestety zmiany w jelicie są jednak duże,choćby ze względu na lata choroby i jej ostre rzuty bez remisji.
Na teraz niestety jest tak,każde jedzenie czy picie powoduje "uruchomienie " pracy układu pokarmowego i efekt od razu - muszę iść z bólem do wc

Doszło do tego,że prawie nie jem,żeby uniknąć bólu

(prawie tzn.bardzo mało,a cała bułka i może mała miska zupy na cały dzień to znaczy że dużo

Waga w dół,garderoba cała do wymiany,bo od dawno takich rozmiarów nie nosiłem.
Najwięcej mnie wkurzają pytania lekarzy : a ile było wypróżnień ?
Boże,to na mnie działa jak ....

Ale wyszło na to,że :
i to jest chyba najgorsze ... zalecenie ,
pozostał mi Tramal,kropelki,w czasie nasilenia bólu,przed wyjściem gdziekolwiek...
Tego jeszcze nie było

Oczywiście plus wszystkie inne leki,sterydy,asamax,aza itd..to norma przecież.
Albo alternatywa,usunąć jelito,ale to tylko takie naiwne załatwienie tematu,bo ...cóż,są jeszcze inne dolegliwości...
Ech... a mówią ze " ból uszlachetnia"

Tak sobie popisałem,.....
może komuś to pomoże,że nigdy nie wiadomo kiedy tak naprawde jest zle....
Trzeba się cieszyć chwilą

„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 102
- Rejestracja: 24 sie 2006, 22:35
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: bielsko
Re: bole w kibelku..
Niestety to chyba taki urok. ja takie bóle przy zaostrzeniu własnie miewam ale tylko w nocy. W dzien nawet nie boli ale po takiej nocy to nawet nie mam ochoty wstawac z łóżka.
i przeszło dopiero gdy sie podleczyło, ale moge powiedzieć tylko tyle ze współodczuwałam Twoje bóle i serdecznie życze remisji!!!!
i przeszło dopiero gdy sie podleczyło, ale moge powiedzieć tylko tyle ze współodczuwałam Twoje bóle i serdecznie życze remisji!!!!