Post
autor: kabran » 25 lut 2007, 21:58
Wiecie co... Tak sobie czytam ten wątek, rozważania na temat dokładności badania histologicznego i ogarnia mnie przerażenie. Przy mojej pierwszej kolonoskopii w ogóle "darowano sobie" biopsję. Po drugiej dostałam wynik, składający się z trzech zdań, w tym jedno dotyczyło obrazu makroskopowego, drugie trudności w badaniu, a trzecie to histologia. Dopiero po kolektomii doczekałam się dokładniejszego badania, ale też niewiele wniosło. Proszę, jeśli ktoś mógłby mi napisać dokładnie (może na PW), jak "technicznie" rozwiązać sprawę i odzyskać moje wycinki? Czy trzeba to zrobić osobiście, czy należy mieć jakiś "papier", coś w rodzaju skierowania? No i na jakiej podstawie mam je wysyłać dalej do badania? Też trzeba mieć jakieś skierowanie? Moje wycinki mają prawie 10 miesięcy, czy to nie za późno?
I jeszcze jedno pytanie: w czasie moich licznych dyskusji z gastroenterologamii, jeden z nich, Profesor-Prawie-Że-Ordynator powiedział mi, że śluz w stolcu to objaw zespołu jelita drażliwego. Co Wy na to?
Prawie wszystko o celiakii i diecie bezglutenowej:
www.forum.celiakia.pl 
Biorę: Asamax 500 mg (2/2/2), Metypred 4 mg(2/0/2), Gasprid 10 mg (1/1/1)
Stan: hemikolektomia, do remisji daaaleko...