90Wzjg90 pisze:ale tak Wam powiem, że to takie szukanie igły w stoku siana, co zaszkodziło, bo jak cały dzień zjadam sporo rzeczy, to ciężko dokładnie powiedzieć co zaszkodziło
trzeba się na coś zdecydować,opanować co się je i ustalić jakiś "bezpieczny" jadłospis.Nie da sie być chorym i jeść jak zdrowy,jakiś rygor trzeba mieć.
90Wzjg90 pisze:czy to jest możliwe, żeby była taka sinusoida? że raz jest lepiej, raz gorzej? bo naiwnie myślałem, że jak już się polepszało to stosując dalej leki będzie tylko lepiej ... to jest tragedia bo mam te biegunki już ponad 4 miesiące
tak....u mnie to chyba ostatnie z 5 lat .
No ale ja mam "zniszczone" jelito,jak to nazwał w opisie ostatniej kolonki lekarz.
Mając takie zmienne stany bardzo ważne jest jedzenie dostosowane do stanu.
Ważne poczytać o "dobrym i złym " błonniku.
Ważne by reagować lekami,w zależności gdzie te zmiany.U mnie idą non stop wlewki i czopki i to plus tab. działa.
Może też warto położyć sie w szpitalu,tam wlewki z hydrocotyzonu i kroplówki zamiast jedzenia

by odciążyć jelito i będzie lepiej.
Trzeba ustalić jakieś pryncypia,bo później może byc za późno
e ..teraz doczytałem,ty jestes "szpitalny"
czyli tym bardziej musisz sie zradykalizować w tym leczniu i jedzeniu.
Musisz te jedzenie zaplanowac i przypilnować.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" .
https://senmaluszka.pl