Prosze o opinie

[Gosiak23]

Witam wreszcie zdecydowałam się opisac co mnie ostatnio nurtuje..Otóż mam tak,że w niedzielę wyjeżdżam z domku na studia,a wracam w piątki.I teraz najważniejsze..w akademiku nie chodzę do kibelka sie wypróżnić,czemu?nie wiem..po prostu mi się nie chce..3 tygodnie temu w domku dostałam biegunki z lekkim bólem brzucha,wystraszyłam się że to zaostrzenie i powyższyłam Asamax oraz wzięłam 1tabl loperamidu po czym pojechałam,do piątku był spokój,w piątek do kibelka,w sobotę pobolewania i 2razy w niedziele podobnie..doszłam do wniosku że nie chodząc w tygodniu to niezdrowo,więc zaczęłam popijać herbatki z inuliną (2 na tydzień,bez efektu) i mam tak że w piątek idę raz,w sobotę pobolewania,nagłe parcia i 2 razy biegiem z takim papkowatym stolcem,w niedzielę podobnie..Bardzo proszę bardziej doświadczonych forumowiczów o pomoc..co sądzicie?tak bardzo mam rozregulowane jelita,czy raczej choróbsko się tli i w ten sposób daje znać o sobie?co robić? Przepraszam za tak długi wywód,ale mnie to naprawdę męczy..

[Devil]

Gosiak23, powiem tak może to jakieś masz stresy związane z powrotem do domku lub zajadasz sie jakimiś smakołykami
pomyśl nad tym ze na uczelni masz spoko a w domku coś sie dzieje może klimat Ci jakiś szkodzi

[Mamcia]

Zaparcia są bardzo szkodliwe.Powinieneś wyregulować wypróżnienia - nie żadziej niż raz na dwa dni. Co brać to zależy od osoby.
To co się diweje w domu jest skutkiem tego, że w tygodniu nie masz wypróżnień.

[misiek1]

U mnie zaparciam powodował stres i zła dieta, i tak jak napisała Mamcia, BARDZO ŹLE to wpływało na przebieg mojej choroby.
Od kilku miesięcy zmieniłem dietkę i zapanowałem na moim stresem.
Efekty są rewelacyjne, czuje sie prawie jak przed chorobą

[Larix]

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

Hehe. Ja tak mam. Pomimo że mam CU i chodzę średnio 4 razy dziennie to w obcym miejscu potrafię nie iść cały dzień. Poza tym muszę mieć pewność że nikt nie podsłuchuje pod drzwiami.
Trochę to niepoważne ale prawdziwe.

[Raysha]

Mi się wydaję że to może być jakiś stres w domu ja miałam tak samo tylko że z szpitalem w Ligocie, jechałam do szpitala to byłam uzdrowiona wracałam byłam chora ...

[Aniijjaa]

Wydaje mi sie, ze to nie jest stres w domu ale raczej tak jak juz wczesniej napisaliscie, ze to siedzi w glowie.

[Jędrek]

ja mam tak samo jak pisaliście powyżej z tymi obcymi miejscami. "zatykam się" i robię dopiero po powrocie albo następnego dnia (jeśli wyjazd był całodniowy).

[Gosiak23]

Dzięki bardzo za zainteresowanie się moim problemem i za wszystkie opinie.Macie racje że to siedzi w głowie..w domu zero skrępowania..siedzę ile mi się podoba,idę kiedy chce,itd ale mam juz tego dość że od miesiąca każdy weekend wiąże się z lataniem do kibelka i tymi okropnymi bólami skurczowymi tudzież gazowaniem Nie mam pojecia jak sobie z tym poradzić..te herbatki z inulina chyba bardziej szkodzą bo nasilają domowe dolegliwości..