Hej mp3s

. Czyli przysłowiowo jedziemy na jednym wózku

.
Ja mam podobnie piwo odpada w 100%, niestety nie da rady

. Czerwone wino w małej ilości nie pogarsza na szczęście mojego stanu, ale póki co raczej tylko okazjonalnie po nie sięgam. Póki nie rozwikłam zagadki jak pozbyć się tych biegunek to niestety z wielkim bólem serca, ale wolę raczej unikać alkoholu pod wszelką postacią.
Co do pokarmów jakie spożywam na co dzień to jakoś nie zauważyłam, aby miało ono istotny wpływ na zachowanie mojego jelita. Przez długi czas próbowałam jeść ryż w różnych potrawach i nic to nie zmieniło. Był czas, że całkowicie zrezygnowałam z picia mleka i też nic. Żadnej poprawy, więc teraz wróciłam do picia mleka i co jakiś czas w rozsądnej ilości je piję. Wydaje mi się, że najlepiej się czuję jak jem ziemniaki, które uwielbiam zwłaszcza te młodziutkie

. Kukurydzę tą z puszki w ogóle nie trawię, więc całkowicie z niej zrezygnowałam. Z mięs to jem najczęściej kurczaka pod różną postacią (gotowanego, przysmażonego na patelni, jakiś gulasz, kotlet z piersi itp.) i oczywiście staram się spożywać ryby (łosoś norweski, filety np. z mintaja, rybka wędzona itp.). Staram się też unikać ostrych potraw, bo trochę się ich boję. Podobnie całkowicie z jadłospisu wyrzuciłam ogórki kiszone i sałatki na bazie octu. Można powiedzieć, że odżywiam się jak każdy zdrowy człowiek, ale robię to rozsądnie

.
Dziwi mnie to, że po zjedzeniu jakiejkolwiek potrawy nic mi nie jest. Wychodzi na to, że organizm nie może sobie poradzić z przetworzeniem tego w prawidłowy sposób, czyli coś jest nie tak. Trochę pomagają mi czopki z hydrokortyzonu, które cały czas biorę. Jak czasem zdarzy mi się, że takowego nie wezmę to częstość wizyt w WC drastycznie wzrasta.
Już teraz przymierzam się do różnych badań, które mam nadzieję, że w jakimś stopniu pomogą mi rozwiązać ten problem. Najgorsze tylko, że na wyniki tych badań muszę długo czekać. Na pewno jak coś będę mieć to zamieszczę w tym wątku

.
mp3s, chciałam Cię zapytać o jedną rzecz

, a mianowicie o to jakie odcinki jelita masz chore.