Witajcie!
Szukam pomocy wszędzie, znalazłam te forum być może ktoś mi odpisze:(
W 2001 roku zaczełam chorować na jelita. Na początku było usunięcie wyrostka robaczkowego. Później zaczeły się przeboje z jelitami o charakterze kolkowym. Najczęściej przed pójściem do toalety. Miało to miejsce rano np. przed szkołą. Trafiłam jako dziecko do szpitala w Szczecinie na Uni Lubelskiej. Po wykonanej kolanoskopii okazało się że choruje na collitis ulcerosa, wycinek został pobrany. Wyszło ze mam kilka nadżerek płaskich, odbytnica opuchnięta. Dostała leki pentasa 500, ecomer, trilac. Niewiem co się ze mną stało ale po jakiś dwóch latach mi to wszystko ustąpiło.Nawet się nie leczylam. Kontrolnie miałam robioną kolanoskopie w 2009r, która odziwo nic nie wykazała. Koszmar zaczął się dla mnie w październiku 2011 roku. Obudziłam się w nocy z silnym bólem brzucha po stronie prawej, koło pempka. ból to ból jakbym miała świerzego wrzoda który mi się skręcił. Natyczmiast pojechałam na pogotowie. Zostałam na chirurgii. Wyniki krwi wporządku ob w normie, natomiast ból był nie do niesienia

Jeździłam po szpitalach w nadzieji ze coś w końcu się okaże. Byłam w Warszawie w bielańskim szpitalu. Miałam wykonaną kolanoskopie i gastoskopie. Wyniki stan remisji. Czynników zapalnych we krwi też nie było

ale jeden objaw który mnie nie pokoił cały czas to podwyższona temperatura ciała, bladość twarzy ogromna

ogólne osłabienie, utrata masy ciała:( do tej pory tak mam. Przyjmuje teraz salofalk 500 2*3, mam zdiagnozowane wrzodziejące zapalenie jelita grubego gdzie nawet nie mam tych objawów. Podejrzewam ze moge mieć coś na jelicie cienkim, jeden lekarz mi to zasugerował ale zeby to sprawdzić trzeba wykonac badanie, czyli połknąć kapsułe z kamerą. MAm dobre wyniki krwi i nie znaczną hipercalcemie, co też mnie zastanawia. Dodam ze mam mdlości i te okropne bóle głowy. Boje się że to może crohn leśniowski. Co mam zrobić jestem bezradna załamana, ciągle płacze. Nie pracuje nie stac mnie na tych prywatnych lekarzy, moze jakieś leczenie biologiczne, może wizyta u onkologa, markery nowotworowe, może ktoś z was mi poradzi

jestem naprawde w ciężkim stanie psychicznym. W dodatku ta bladość cery, wypadanie włosów. Łapanie infekcji. Płytki krwi też nie znacznie podwyższone 400. Czy ktoś miał podobne objawy?? błagam niech ktoś napisze
[ Dodano: 09-05-2012 ]
chyba mi nikt nie pomoże

Wiem ze macie tu cięższe problemy