Co o tym myśleć?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 35
- Rejestracja: 11 lis 2010, 18:43
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Co o tym myśleć?
zień dobry,
Mój problem jest następujący - od około dwóch lat zauważałem u siebie problemy z jelitami - coś jakby drażliwe jelito = często z rana, przed szkołą musiałem biec do toalety bo aż brzuch bolał i pojawiały się brzydkie wzdęcia/gazy. w toalecie była biegunka i po tym już czułem się dobrze.
Niestety ostatnio - około 1.5 tygodnia temu napadła mnie podobna biegunka, tym razem w stolcu była domieszka krwi i śluzu, co mnie trochę przeraziło. Potem przez 3 dni miałem taką biegunkę(właściwie to ostrzejszą bo nie tylko rano a przez całe dnie) i od tamtej pory zdarza mi się co jakiś czas widzieć ślady krwi (raczej jasnej) w kale, oraz śluz. Ponadto wcześniej chodziłem do toalety raz na dzień-dwa, a teraz 2-3 razy dziennie. Zrobiłem sobie test w laboratorium na krew utajoną - wyszedł wynik ujemny. Co ciekawe zrobiłem też morfologię krwi (mam porównanie z robioną 1.5 miesiąca temu) i wyszło że większość wskaźników spadła, czasem znacznie (Hemoglobina z 16.8 do 15.3 w 1.5 miesiąca?) . Ponadto odczuwam różnego rodzaju kłucia w brzuchu i czasem wrażliwość żołądka (tudzież ciężkość na żołądku).
Często mi się odbija i mam wzdęcia, oraz ciągle coś mi bulgocze w brzuchu oraz się przelewa - nieraz głośno. Odczuwam takie jakby "gazy wewnętrze" - często nie uchodzące ze mnie.
Ogólnie nie odżywiałem się nigdy szczególnie zdrowo. Ponadto jestem bardzo nerwowy człowiekiem - objawy nerwicowe.
Niedawno miałem znowu biegunkę (zazwyczaj jest jasnobrązowa). Za trzecim razem poleciało tylko trochę żywoczerwonej krwi i śluzu.
Mam 21 lat, bardzo proszę o jakieś informacje, martwię się co to może być - zapalenie jelita? wrzodziejące zapalenie? a może rak (tego się boję najbardziej).
Mój problem jest następujący - od około dwóch lat zauważałem u siebie problemy z jelitami - coś jakby drażliwe jelito = często z rana, przed szkołą musiałem biec do toalety bo aż brzuch bolał i pojawiały się brzydkie wzdęcia/gazy. w toalecie była biegunka i po tym już czułem się dobrze.
Niestety ostatnio - około 1.5 tygodnia temu napadła mnie podobna biegunka, tym razem w stolcu była domieszka krwi i śluzu, co mnie trochę przeraziło. Potem przez 3 dni miałem taką biegunkę(właściwie to ostrzejszą bo nie tylko rano a przez całe dnie) i od tamtej pory zdarza mi się co jakiś czas widzieć ślady krwi (raczej jasnej) w kale, oraz śluz. Ponadto wcześniej chodziłem do toalety raz na dzień-dwa, a teraz 2-3 razy dziennie. Zrobiłem sobie test w laboratorium na krew utajoną - wyszedł wynik ujemny. Co ciekawe zrobiłem też morfologię krwi (mam porównanie z robioną 1.5 miesiąca temu) i wyszło że większość wskaźników spadła, czasem znacznie (Hemoglobina z 16.8 do 15.3 w 1.5 miesiąca?) . Ponadto odczuwam różnego rodzaju kłucia w brzuchu i czasem wrażliwość żołądka (tudzież ciężkość na żołądku).
Często mi się odbija i mam wzdęcia, oraz ciągle coś mi bulgocze w brzuchu oraz się przelewa - nieraz głośno. Odczuwam takie jakby "gazy wewnętrze" - często nie uchodzące ze mnie.
Ogólnie nie odżywiałem się nigdy szczególnie zdrowo. Ponadto jestem bardzo nerwowy człowiekiem - objawy nerwicowe.
Niedawno miałem znowu biegunkę (zazwyczaj jest jasnobrązowa). Za trzecim razem poleciało tylko trochę żywoczerwonej krwi i śluzu.
Mam 21 lat, bardzo proszę o jakieś informacje, martwię się co to może być - zapalenie jelita? wrzodziejące zapalenie? a może rak (tego się boję najbardziej).
- ewkunia
- Doświadczony ❃
- Posty: 1030
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 12:53
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Nibylandii:)
Re: Co o tym myśleć?
Nie myśleć, ino biec do gastroenterologa i badania robić! Wróżyć nie będziemy. 
Przejrzyj może sobie Forum, wszyscy mamy podobne problemy i jesteśmy dowodem, że badać się warto:)
Główka do góry!

Przejrzyj może sobie Forum, wszyscy mamy podobne problemy i jesteśmy dowodem, że badać się warto:)
Główka do góry!
Ewkunia; biorę: nic; brałam :Asamax Imuran, Pentasę, Metronizadol, Encorton, Salofalk, Jucolon, wlewki z hydrokortyzonem,..., and many more
ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.

-
- Debiutant ✽
- Posty: 35
- Rejestracja: 11 lis 2010, 18:43
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Co o tym myśleć?
taki też mam plan, w poniedziałek mam wizytę u gastrologa, a potem pewnie kolonoskopia. Mam nadzieję, że to nie rak 

-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 378
- Rejestracja: 26 lis 2007, 10:04
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Poznan
Re: Co o tym myśleć?
Przede wszystkim dlaczego od razu myslec o raku i sie zamartwiac?
I pamietac trzeba, ze cialo to nie automat. Parametry krwi zmieniaja sie w zaleznosci od wielu czynnikow, nawet jednago dnia mozesz miec rozne wyniki. a takie zmiany jak opisujesz sa naprawde minimalne.taki_jeden pisze:Co ciekawe zrobiłem też morfologię krwi (mam porównanie z robioną 1.5 miesiąca temu) i wyszło że większość wskaźników spadła, czasem znacznie (Hemoglobina z 16.8 do 15.3 w 1.5 miesiąca?)
- ewkunia
- Doświadczony ❃
- Posty: 1030
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 12:53
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Nibylandii:)
Re: Co o tym myśleć?
Właśnie- skąd pomysł,że to rak od razu? Jakaś dziedziczność?
Ewkunia; biorę: nic; brałam :Asamax Imuran, Pentasę, Metronizadol, Encorton, Salofalk, Jucolon, wlewki z hydrokortyzonem,..., and many more
ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.

-
- Debiutant ✽
- Posty: 35
- Rejestracja: 11 lis 2010, 18:43
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Co o tym myśleć?
mówisz, że zmieniają się wskaźniki - tak też myślałem. to są wyniki wypisz-wymaluj sprzed 1.5 miesiąca odjąć jakiś tam procent
A co do tego raka... no cóż, taki już jestem nerwicowiec, że jeżeli istnieje (spore czy nie, tego nie wiem) ryzyko, to czarne scenariusze chodzą po głowie. Niby w wieku 21 lat bardzo rzadko się na to choruje, zwłaszcza nie będąc w żadnej grupie ryzyka... no ale sama możliwość troszkę przeraża.

- Alutka86
- Doświadczony ❃
- Posty: 1576
- Rejestracja: 08 lip 2010, 09:46
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Co o tym myśleć?
nie nakrecaj sie to ci nic nie da... tylko moze zaszkodzic nie potrzebnie sie od razu denerwujesz...
Pisales ze masz zywoczerwona krew... moze to po prostu hemoroidy... (ewentualnie szczelina odbytu...).
Poczekaj spokojnie i idz do gastrologa...
Pisales ze masz zywoczerwona krew... moze to po prostu hemoroidy... (ewentualnie szczelina odbytu...).
Poczekaj spokojnie i idz do gastrologa...
Nie marnuj uśmiechu dla siebie samego!!!
-
- Debiutant ✽
- Posty: 35
- Rejestracja: 11 lis 2010, 18:43
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Co o tym myśleć?
Staram się zachować względny spokój, ale w internecie móżna spooro rzeczy ciekawych znaleźć w temacie:) żylaki i szczelina raczej nie powodują wzdęć i bulgotań, no i chyba bolą wiadomo gdzie
mnie jak już to kłuje wyżej (nadbrzusze? lewe i prawe podżebrze też), ale to móże z nerwów 


- Coralie
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 535
- Rejestracja: 12 lip 2010, 16:23
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z piekła
Re: Co o tym myśleć?
Żylaki i szczelinę można mieć wraz ze schorzeniami jelit, czego dowodem jest pewnie z 3/4 forumowiczów jak nie więcej. Niestety nie jest tak, że jak chorujesz na jedno, to drugie już Cię nie dotyczy. Żylaki i hemoroidy w początkowym stadium nie bolą, a mogą krwawić.
Przestań wyszukiwać sobie schorzeń w internecie, jeśli jesteś taki nerwowy. W internecie wpiszesz "przyczyny bólu głowy" i stwierdzisz bez dwóch zdań, że to guz mózgu. Jak masz tendencje do czarnych scenariuszy, jak to opisujesz, to zagospodaruj sobie weekend i poczekaj do wizyty u gastrologa.
Nerwami i strachem sobie nie pomożesz, a możesz poważnie zaszkodzić - niestety wiele przykrych schorzeń bierze się z nerwów. Swoje dolegliwości spisuj na kartce, a nie w wyszukiwarce. Kartkę przeczytasz lekarzowi i on Ci powie co dalej
Trzymaj się.
Przestań wyszukiwać sobie schorzeń w internecie, jeśli jesteś taki nerwowy. W internecie wpiszesz "przyczyny bólu głowy" i stwierdzisz bez dwóch zdań, że to guz mózgu. Jak masz tendencje do czarnych scenariuszy, jak to opisujesz, to zagospodaruj sobie weekend i poczekaj do wizyty u gastrologa.
Nerwami i strachem sobie nie pomożesz, a możesz poważnie zaszkodzić - niestety wiele przykrych schorzeń bierze się z nerwów. Swoje dolegliwości spisuj na kartce, a nie w wyszukiwarce. Kartkę przeczytasz lekarzowi i on Ci powie co dalej

New beginning 

-
- Debiutant ✽
- Posty: 35
- Rejestracja: 11 lis 2010, 18:43
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Co o tym myśleć?
okej, dzięki za sprowadzenie na ziemię. Sama wizyta pewnie dużo nie wyjaśni, myślę, że kolonoskopia tak czy inaczej mnie czeka, orientujecie się może jak długo trzeba mniej więcej czekać na to badanie? bezpłatnie bądź prywatnie (tu pewnie niedługo?)
- mgiełkaa
- Doświadczony ❃
- Posty: 1414
- Rejestracja: 24 mar 2010, 19:44
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co o tym myśleć?
Co do kolonoskopii to polecam Endoterapię przy ul. Brzeskiej.
Wzrost 167cm, waga 64kg, ASAMAX 500mg 3x2tabl. AZATHIOPRINE 75mg
Leczenie: MSWiA Warszawa
Leczenie: MSWiA Warszawa
Re: Co o tym myśleć?
dość dłuo, czasem ze 3 miesiące. a jeśli to rak ? przez te 3 miesiące, może być juz bardzo zaawansowanytaki_jeden pisze: jak długo trzeba mniej więcej czekać na to badanie?



- Coralie
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 535
- Rejestracja: 12 lip 2010, 16:23
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z piekła
Re: Co o tym myśleć?
Mi się udało kiedyś załatwić na za 1,5 tygodnia na nfz. Ale obdzwoniłam chyba z 10 różnych szpitali i przychodni. Prywatnie nie zawsze jest dużo szybciej, u mnie w mieście w sieciach klinik zwykle czeka się około miesiąca-dwóch, to prawie tyle samo, co w państwowym szpitalu. Moim zdaniem nie ma sensu robić tego prywatnie - być może jeszcze zdążysz się wykosztować na nierefundowane badania. Pamiętaj, że prywatnie to płacisz kilka stów za samo badanie, kilka stów za ewentualne znieczulenie i po kilkadziesiąt złotych za każdy pobrany wycinek, a mogą Ci pobrać kilkanaście. Szczególnie, że widzę, że jesteś z Warszawy, więc masz dostęp do bardzo wielu placówek.
New beginning 
