Wreszcie powolutku dochodzę do siebie ale tym razem coś mi to dłużej zajęło - pewnie dlatego że nadal pisze do Was z zza murów CSK MSW
Cóż mogę powiedzieć jak zwykle byliście cudowni, pogoda nam dopisała bo nawet kropelka deszczu nie spadała wręcz słońce paliło z każdej strony. Wykładowcy spisali się na medal, tematy bardzo ciekawe, dyskusja owocna z uśmiechem

W trakcie wykładów osoby dochodziły więc pod koniec sala była zapełniona po brzegi co tym bardziej cieszy, gdyż pierwszy raz wykłady były w nowym miejscu a ludzie jednak dotarli. Po wykładach był czas na drobny poczęstunek i rozmowy na każdy temat. Niestety ja zbyt wiele go nie miałam za co ogromnie wszystkich przepraszam. Do dziś mam wyrzuty sumienia że nie porozmawiałam dłużej z
malapkasia, i
Natalka ale na pewno to nadrobię. Swoją drogą jesteście niesamowite że przyjechałyście i byłyście jednymi z pierwszych na wykładach
Artur rodzic jest mi strasznie przykro, że nie mieliśmy okazji nawet przez chwilę porozmawiać i do tej pory dręczą mnie wyrzuty sumienia. Mam nadzieje, że niebawem to nadrobimy. Bardzo Ci dziękuje za to że przyjechaliście całą rodziną.
W tym roku w ostatniej chwili przypadł mi zaszczyt prowadzenia prezentacji o stowarzyszeniu, więc trema lekko mnie zjadła.
Mam jednak nadzieje, że Członkowie Oddziału Mazowieckiego zapamiętali, że od września ruszamy z Warsztatami Terapeutycznymi z Panią Psycholog, która prowadziła wykłady. Szczegóły dot. terminów pojawią się we wrześniu, ale już dziś wiemy, że warsztaty będą podzielone na 3 zjazdy po 7 godzin, w jedną sobotę miesiąca.
Piknik jak zwykle cudowny, pełen radości, uśmiechu, kolorów, muzyki - sama słodycz
W ogrodach nasi wolontariusze zadbali aby wszystko było na swoim miejscu, aby dzieciaki miały dzień pełen zabaw i wrażeń. Stanowisko J-elity jak zwykle było pełne materiałów edukacyjnych oraz preparatów firmy Resource, które dostarczyła nam firma Nestle, dzięki którym mogliśmy nabrać energii do pracy

Niesamowici okazali się wolontariusze z
Fundacji Dr Clown którzy byli wszędzie i zabawiali naszych maluchów razem z wolontariuszami naszego stowarzyszenia. Nie wiem czy to zbieg okoliczności ale Pani Magik wywróżyła mi że będę prezenterką

Coż cały dzień dzierżyłam mikrofon w dłoni więc może coś z tego będzie Stoisko z watą cukrową było istnym szaleństwem. Aż strach pomyśleć ile cukru zostało zjedzonego ha ha.
Jak zwykle nie zawiedli nas nasi przyjaciele z Oddział Polskiego Towarzystwa Stomijnego
Pol-ilko w Warszawie. Podobnie jak w roku ubiegłych zainteresowanie stoiskiem Pol-ilko było ogromne. Wielu z nas chorujących na NZJ to stomicy albo oczekujący na wyłonienie stomii. W imieniu Zarządu Oddziału Mazowieckiego J-elita serdecznie dziękuje firmom: Coloplast, Convatec, Salts i Welland za udostępnienie nam swoich katalogów produktów, próbek sprzętu stomijnego, folderów, ulotek i gadżetów firmowych. Przede wszystkim ogromne podziękowania nalezą się dla firmy Salts za osobiste przybycie i pomoc w udzielaniu informacji osobom zainteresowanym problemami stomii i stomików.
Dziękujemy także kursantkom ze szkoły tańca
UANGA które nie tylko w przepięknie wykonały taniec brzucha, prezentując śliczne, kolorowe, brzęczące stroje ale także nauczyły nas podstawowych kroków – już wiem że trzeba popracować nad kondycją bo taniec brzucha jest piękny ale bardzo męczący
Podziękowania składam także dla
Grupy Shim-Sham - warszawski swing, która mimo trudnych warunków tanecznych zaprezentowała nam krótki pokaz taneczny i poprowadziła naukę kroków dla naszych najmłodszych.
Nasze maluchy podobnie jak w roku ubiegłym spisały się wspaniale w roli projektantów i modeli. Dzięki pomocy rodziców, wolontariuszy stworzyły przepiękne kreacje toaletowe które prezentowali jak zawodowcy na wybiegu. Oczywiście ciężka praca każdego malca została doceniona gromkimi brawami i małymi podarunkami.
Niewątpliwe największe szaleństwo wywołała bitwa na kolorowy papier toaletowy. Wszyscy na ten czas przeistoczyli się w małe dzieci rzucające się kolorowymi rolkami, tarzające się w morzu papieru, przerzucające wzajemnie przez ogromne sterty. Zabawa była jak zwykle przednia, a umożliwili ją jak zwykle nasi niezawodni sponsorzy papieru toaletowego za co ogromnie dziękujemy. Na koniec imprezy każdy maluch otrzymał drobny podarunek.
Przyszła pora na podziękowania

Po pierwsze dziękuje
Zarządowi Oddziału Mazowieckiego za pomoc i wsparcie, Languście za opiekę nad maluchami i zorganizowanie z wolontariuszami kącika dla zabaw, Markowi i Kasi, czarnuch_86, mgiełkaa, lila i jej kochanemu Eliasowi który jak zwykle dzielnie dowodził na stanowisku firmowym, wszystkim wolontariuszom, dzieciom, rodzinom czyli dosłownie każdemu kto przyczynił się do tego aby obchody naszego święta były udane.
Dziękuje ogromnie
Osóbka, oraz
Lawenda za ogrom pracy, czuwanie nad porządkiem na sali i cateringiem.
CatAnn, bark mi słów wdzięczności za to że nie tylko byłaś na sali wykładowej przede mną, ale dzielnie pomagałaś dziewczynom, zapraszałaś z gracją na wykłady, kierowałaś do sal, rozdawałaś programy, dopilnowałaś osobiście abym przyjęła leki

Wielki buziak za wszystko
Z całego serca dziękuje mojej rodzinie za ogrom pracy i pomocy a w szczególności mojemu mężowi
LiveLemac który włożył ogromnie dużo pracy, czasu, zaangażowania, wsparcia, nie tylko pracował ciężko fizycznie codziennie do późnych godzin nocnych ale także dodawał mi otuchy i wspierał każdego dnia.
Niebawem zamieszczę kilka zdjęć jakie posiadam, jednak na pełną relację zdjęciową trzeba będzie trochę poczekać. Wszystkich którzy robili zdjęcia, kręcili filmiki bardzo proszę o przesłanie ich do minie mailowo lub nagranie na płytkę, gdyż w tym roku reportaż tworzyliśmy sami
