radski pisze: ↑04 lip 2018, 13:31
Okres w którym czekałem na wyniki to był chyba najgorszy okres w moim życiu.
Gdybym poszedł do lekarza specjalizującego się w chorobach jelit, zapewne od początku zakładał by CD a nie zmiany nowotworowe.
Mam nauczkę na przyszłość
mając diagnozę to jest ok., bo najgorsza jest niepewność.
Pewnie, że lepiej gdyby okazało się, że to tylko nieokreślone stany zapalne do wyleczenia.
Ale diagnoza to także odpowiednio ukierunkowane leczenie, ale i refundacja leków, no i czasem to także szybsze przyjęcie na oddział szpitalny w przypadkach naprawdę złego stanu.
Co do najgorszego zaś stanu, to Powiem Tobie, że nasze choroby są psychosomatyczne.
To zaś oznacza, że potrafimy się szybko "wkręcać", a myśl "dlaczego ja, co było przyczyną, co zrobiłem nie tak" będzie Tobie towarzyszyć przez całe życie.
To taka huśtawka nastrojów do depresyjnych stanów włącznie.
Dlatego tak ważne jest w tej chwili by zaakceptować diagnozę, ale to nie znaczy ,że się poddać.
To oznacza, że znając przyczyny, łatwiej żyć realnie.
No i z doświadczenia tu piszących, ważne jest też robienie badań, bo czasem ta diagnoza się zmienia.
No i CD oznacza, że może się uaktywnić w każdym miejscu układu pokarmowego, trzeba więc być wyczulonym na to.
Rozumiem, że teraz z diagnozą masz już gastroenterologa, na NFZ, od niego Opinia Specjalisty do Lekarza POZ, ale i tę diagnozę będziesz pokazywał i w innych miejscach.
Po prostu, lekarz jak widzi diagnozę z przewlekłą chorobą, to inaczej podchodzi do pacjenta, bo wtedy wie, że to nie przelewki i wkręcanie się chorego w "nadwrażliwe" jelita, a przewlekła biegunka to nie zwykła sra.cz..ka

No i walcz o remisję, pamiętając, że mamy remisję objawową, endoskopową i ..mikroskopową z badań.
Będąc chorym nie musi się mieć ciągle stany zapalne.
Ale unikaj "uzdrawiaczy" i "dobrych rad" tych wszystkowiedzących, oni tylko potrafią wkręcać, a ich dobre rady, prawie zawsze doprowadzają do kiepskiego stanu zdrowia...

albo kasy wydanej na niepotrzebne "suplementy", książki z poradami itd..
Najlepsze to są publikacje medyczne, doświadczony lekarz, najlepiej z oddziału szpitalnego, uśmiech na twarzy i optymizm.
Edukacja w chorobie, nauce odżywiania i pamiętanie, że życie nie kończy się na chorobie, to najlepsza droga do dobrego stanu
Medycyna w ostatnich latach naprawdę idzie bardzo do przodu, trzeba mieć nadzieję, że już niedługo znajdą lekarstwo i na nasze choroby.
Albo "wymienią " nam podzespoły na nowe i będziemy po liftingu...normalnie jak nówki
