Witam Wszystkich Jelitowców, Cudaków!
: 30 paź 2013, 23:55
Witam Wszystkich Jelitowców, Cudaków!
Mam na imię Zosia, w poszukiwaniu informacji, wskazówek dotyczących nękających mnie problemów znalazłam to forum. Troszkę je przeglądałam, a teraz postanowiłam się tutaj zapisać.
To teraz trochę informacji – problemy brzuchowe mam już od długiego czasu, ciężko mi wskazać dokładnie od kiedy, a od ponad roku zaczęły mi szwankować jelita.
Najpierw przez jakiś czas zaczęły nękać mnie rozwolnienia, a wcześniej odkąd pamiętam było wręcz przeciwnie – zaparcia. Schudłam w ciągu około 2 – 3 miesięcy 10 kilo, pojawiła się nietolerancja produktów mlecznych, która była okresowa, a później jakby częściowo przeszła, rozwolnienia też przeszły znowu pojawiła się tendencja do zaparć. Inne dolegliwości : bóle podbrzusza i w okolicach pachwin różnego nasilenia od dość słabego do bardzo mocnego najczęściej po prawej stronie, znacznie rzadziej strona lewa, jeżdżenie burczenie brzucha. Lekarze pierwszego kontaktu oraz gastrolodzy postawili diagnozę IBS na podstawie usg, badań krwi i kału na krew utajoną.
Z powodu przewlekłych dolegliwości bólowych stawów krzyżowo – biodrowych oraz kręgosłupa dostałam skierowanie na rtg – po zmianach w kręgosłupie i tych stawach oraz na podstawie wywiadu lekarskiego i badania reumatolog postawiła mi diagnozę : seronegatywne zapalenie stawów kręgosłupa i powiedziała, że trzeba zrobić diagnostykę w kierunku NZJ.
Dostałam skierowanie na kolonoskopię.
I tu mam do Was moi drodzy pytania. Jeżeli to nie jest odpowiedni temat proszę o przekierowanie do odpowiednich, bo na razie z poruszaniem na forum jestem jak dziecko we mgle. Czy możecie mi polecić miejsca w Trójmieście, gdzie najlepiej zrobić kolonoskopię? Czy są takie gdzie można zrobić z dodatkowym znieczuleniem lub pod narkozą? Mam skierowanie na NFZ, ale może jest ewentualnie możliwość, żeby za dopłatą właśnie mieć jakieś dodatkowe znieczulenie albo narkozę. I poradźcie mi jak najlepiej, tak standardowo na żywca nie mogę sobie wyobrazić, jestem zbyt dużą panikarą i nerwusem i chyba mam niski próg bólu, a poza tym niestety zrosty w tych okolicach po wielokrotnym złamaniu miednicy w wyniku wypadku, co może być utrudnieniem.
Mam jeszcze jedno pytanie – czy fakt, że byłam ugryziona przez kleszcza i chorowałam ( lub choruję, bo to nie jest pewna sprawa) na boreliozę może też mieć jakiś związek z tymi dolegliwościami jelitowymi?
Z góry Wam dziękuję za wszelkie info, z tego co się zorientowałam trochę to jest tu cała masa bardzo fajnych pozytywnych, pomocnych ludzi. Pozdrawiam!
Mam na imię Zosia, w poszukiwaniu informacji, wskazówek dotyczących nękających mnie problemów znalazłam to forum. Troszkę je przeglądałam, a teraz postanowiłam się tutaj zapisać.
To teraz trochę informacji – problemy brzuchowe mam już od długiego czasu, ciężko mi wskazać dokładnie od kiedy, a od ponad roku zaczęły mi szwankować jelita.
Najpierw przez jakiś czas zaczęły nękać mnie rozwolnienia, a wcześniej odkąd pamiętam było wręcz przeciwnie – zaparcia. Schudłam w ciągu około 2 – 3 miesięcy 10 kilo, pojawiła się nietolerancja produktów mlecznych, która była okresowa, a później jakby częściowo przeszła, rozwolnienia też przeszły znowu pojawiła się tendencja do zaparć. Inne dolegliwości : bóle podbrzusza i w okolicach pachwin różnego nasilenia od dość słabego do bardzo mocnego najczęściej po prawej stronie, znacznie rzadziej strona lewa, jeżdżenie burczenie brzucha. Lekarze pierwszego kontaktu oraz gastrolodzy postawili diagnozę IBS na podstawie usg, badań krwi i kału na krew utajoną.
Z powodu przewlekłych dolegliwości bólowych stawów krzyżowo – biodrowych oraz kręgosłupa dostałam skierowanie na rtg – po zmianach w kręgosłupie i tych stawach oraz na podstawie wywiadu lekarskiego i badania reumatolog postawiła mi diagnozę : seronegatywne zapalenie stawów kręgosłupa i powiedziała, że trzeba zrobić diagnostykę w kierunku NZJ.
Dostałam skierowanie na kolonoskopię.
I tu mam do Was moi drodzy pytania. Jeżeli to nie jest odpowiedni temat proszę o przekierowanie do odpowiednich, bo na razie z poruszaniem na forum jestem jak dziecko we mgle. Czy możecie mi polecić miejsca w Trójmieście, gdzie najlepiej zrobić kolonoskopię? Czy są takie gdzie można zrobić z dodatkowym znieczuleniem lub pod narkozą? Mam skierowanie na NFZ, ale może jest ewentualnie możliwość, żeby za dopłatą właśnie mieć jakieś dodatkowe znieczulenie albo narkozę. I poradźcie mi jak najlepiej, tak standardowo na żywca nie mogę sobie wyobrazić, jestem zbyt dużą panikarą i nerwusem i chyba mam niski próg bólu, a poza tym niestety zrosty w tych okolicach po wielokrotnym złamaniu miednicy w wyniku wypadku, co może być utrudnieniem.
Mam jeszcze jedno pytanie – czy fakt, że byłam ugryziona przez kleszcza i chorowałam ( lub choruję, bo to nie jest pewna sprawa) na boreliozę może też mieć jakiś związek z tymi dolegliwościami jelitowymi?
Z góry Wam dziękuję za wszelkie info, z tego co się zorientowałam trochę to jest tu cała masa bardzo fajnych pozytywnych, pomocnych ludzi. Pozdrawiam!