IBS - Zespół Jelita Drażliwego

[Baby]

malaperelka, zdecydowanie tak. Po czekoladzie mnie zapiera i boli. Ostatnio wpadłam na genialny pomysł wypicia czekolady na gorąco i zwymiotowałam więc póki co jej unikam.

[Agula84]

u mnie czekolada nie powoluje zadnych negatywnych konsekwencji

[malaperelka]

Muszę zatem całkowicie ją odstawić, przy okazji zyska moja figura .

[Anonymous_6cf75a28]

a ja nie jestem w stanie wskazać jednoznacznie pokarmu który mi "szkodzi". albo szkodzi mi wszystko, albo nic. jestem zdania, że lepiej nie jeść niż jeść, lub wersja lajtowa: lepiej zjeść mniej niż więcej

[LOSMARCELOS]

Wiecie co pomaga ? Ogólnie na organizm: KOZIERADKA Takie specyficzna nazwa zioła, można ją kupić w tabletkach...

Surowiec działa osłaniająco i przeciwzapalnie na błonę śluzową przewodu pokarmowego[6] oraz (zastosowany zewnętrznie) na skórę[6], w związku z tym jest stosowany w chorobie wrzodowej[6] i w stanach zapalnych skóry (czyraki, egzemy, ropnie)[6]. Nasiona kozieradki mogą również obniżać poziom cholesterolu i cukru we krwi[6]. Kozieradce przypisuje się również właściwości przeciwzapalne, żółciopędne, rozkurczowe, poprawiające samopoczucie, żółciotwórcze, pobudzające wydzielanie soku trzustkowego, żołądkowego i jelitowego, wzmacniające, usprawniające wchłanianie pokarmów, regulujące wypróżnienia, pobudzające regenerację wszystkich tkanek, aktywujące hemopeozę (kozieradka to naturalny aktywator procesów wytwarzania krwinek), mlekopędne, moczopędne, przeciwalergiczne, anaboliczne.

.
Ciekawostka: Zwiększa libido.

http://www.medicalnewstoday.com/articles/229056.php

Kupiłem te tabletki, na razie wziąłem 2, ale zobaczymy co będzie dalej

[Agula84]

goodbyekitty, to tak jak mnie, jak jest dobrze to wszystko moge, jak jest zle to gotowany kurczak przelatuje

[LOSMARCELOS]

U mnie czekolada nie szkodzi w małych ilościach i "prosty" rodzaj czekolady, tzn. mleczna albo gorzka. Im więcej dodatków to gorzej... Na pewno lody szkodą (duża ilość). Ale u mnie to bardziej z trzustką jest powiązane, muszę się trzymać diety trzustkowej...

[pupa22]

Na mnie źle wpływają ostre potrawy.

[Agula84]

otóż wróciły moje klopotki brzuszkowe. znowu gorzej wrocilam do persenu bo chyba cos sie stresuje za bardzo

[Anonymous_6cf75a28]

otóż wróciły moje klopotki brzuszkowe. znowu gorzej wrocilam do persenu bo chyba cos sie stresuje za bardzo

Nie zazdroszczę powrotu "kłopotków brzuszkowych" ale zazdroszczę tego, że ma to u Ciebie związek ze stresem. Ja rzadko mam taki związek.

[Agula84]

goodbyekitty, generalnie zaleznosc wyg;lada tak, ze jak mam jakis strasznie silny stres to w trakcie jest ok, ale po fakcie jest katastrofa. natomiast teraz to taki narastajacy stres, praca, liczne obowiazki, i powoli siada przewod pokarmowy. wtedy przestaje wierzyc ze to ibs i sobie wkrecam rozne choroby do nastepnej wizyty u doktora ktory mi powie ze mam dobre wyniki i niepotrzebnie sie martwie mam nadzieje ze teraz bedzie podobnie...

[Jac]

Przeglądając forum sporo razy natknęłam się na profile użytkowników, którzy jako diagnozę mają wpisany właśnie zespół jelita drażliwego. Nie znalazłam żadnego osobnego wątku gdzie poruszano by "holistycznie" kwestie związane z tą "chorobą" (nie wiem czy w środowisku medycznym tak to można nazwać) i brakuje mi tutaj takiego tematu... Mam nadzieję, że fakt, iż jest to forum o zapaleniach nie przekreśla racji bytu takiego topicu.

Dlatego też proszę wszystkich użytkowników z taką diagnozą o podzielenie się swoimi spostrzeżeniami czyli:
- opis dolegliwości, czas trwania
- na jakiej podstawie postawiono diagnozę (jakie badania się przeszło, jakie schorzenia muszą zostać wykluczone, aby postawić taką diagnozę)
- formy leczenia i jego rezultaty
- reakcja organizmu na typowe leki przepisywane przy tych dolegliwościach (duspatalin, debretin/tribux, xifaxan, doraźne leki rozkurczowe/przeciwwzdęciowe/przeciwbiegunkowe itp)
- czy we własnym odczuciu jest to dla Was dolegliwość typowo psychosomatyczna?

Zespół jelita drażliwego jest na tyle nieodgadniony, że w sumie każde informacje będą poniekąd przydatne

Postanowiłem do Was dołączyć, bo podobnie jak Wy mam problemy z układem pokarmowym, zdiagnozowane jako IBS.
Z jelitami walczę od dziecka, choć za "oficjalny" początek IBS przyjmuję rok 1994. Wtedy objawy nasiliły się do tego stopnia, że zaczęło mi to przeszkadzać w codziennym życiu, choć starałem się funkcjonować normalnie.

Przedtem pojawiające się bez powodów biegunki zawsze dało się jakoś wytłumaczyć – zmiana wody po powrocie z wakacji, zjedzenie czegoś, co pewnie mi zaszkodziło itp.
Na przestrzeni lat, moje objawy również się zmieniały – od klasycznych biegunek, po biegunki naprzemienne z zaparciami.

Objawy od wielu lat występują 24 godziny na dobę (nawet budzą mnie w nocy), bez względu na to czy odczuwam stres, czy nie. Oczywiście stres pogarsza objawy, ale brak stresu nie powoduje, że czuję się normalnie. Cały czas mam wzdęty brzuch, coś mi się przelewa, pojawiają się skurcze itp. Następuje to zupełnie losowo.

Wykonane na przestrzeni lat badania krwi, kału, gastroskopie i kolonoskopia wraz z pobraniem wycinków nie dały żadnego punktu zaczepienia. Wszystkie wyniki nie odbiegały od normy, za wyjątkiem obecności grzybów Candida w kale. Leczenie Candidy przyniosło przejściową niewielką poprawę, jednak objawy, mimo wyeliminowania grzybów, z biegiem czasu nasiliły się ponownie.

Mimo wszystko staram się podchodzić pozytywnie do życia, na tyle, na ile jest to możliwe. Nadzieją są nowe leki, które aktualnie znajdują się w badaniach klinicznych. Jeden z nich powinien pojawić się na rynku już w przyszłym roku. Zatem jest jakieś światełko w tunelu.

Może Wasz lekarz w ogóle neguje istnienie tego zespołu, albo ma jakąś inną super ciekawą wizję? A może dysponujecie wiedzą na temat najnowszych badań prowadzonych w celach znalezienia przyczyny/skutecznego leczenia zjd?

Przeczytałem wszystkie 54 strony wątku i nie trafiłem na wzmiankę o genetycznym podłożu IBS. Zachęcam zatem do przeczytania tych artykułów:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2268 ... t=Abstract
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2245 ... t=Abstract
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2285 ... t=Abstract
http://www.mayoclinic.org/news2010-rst/ ... mc-emref=y
http://www.healthcanal.com/genetics-bir ... tment.html

Niestety, powyższe publikacje są w języku angielskim.

[malaperelka]

Objawy od wielu lat występują 24 godziny na dobę (nawet budzą mnie w nocy

to jest cecha ,która powinna dawać do myslenia bo to nie jest typowe dla IBS. Wręcz przeciwnie.

A test oddechowy na przerost flory bakteryjnej? ( zespół rozrostu bakteryjnego)
I możesz wkleić swoje wyniki histo-patologi z kolonoskopii?

Zgadza się, domeną IBS jest to, że nie budzi w nocy.

[Jac]

W wypisie ze szpitala mam napisane:
Kolonoskopia: Do kątnicy, na całym obszarze jelita bez zmian patologicznych. Wycinki – 1 – kątnica, 2- stępnica, 3-poprzecznica, 4-zstępnica, 5-esica, 6-odbytnica.
Palpacyjnie: prostata prawidłowej wielkości i spoistości, gładka. Wnioski: status normalia.
Badanie mikroskopowe: colitis chronica non classificata.

Test oddechowy na przerost flory bakteryjnej (SIBO) miałem wykonywany dwukrotnie, ale wyszedł negatywnie.
Wykonałem również badanie kału pod kątem składu flory bakteryjnej w Instytucie Mikroekologii w Poznaniu i tu wyszły przekroczone poziomy bakterii E.coli biovare i Clostridium sp. Jednak późniejsze badania nie wykazały już odchyleń od normy. Pytanie tylko, na ile ta firma jest wiarygodna...

Natomiast nie do końca się z Wami zgodzę, jeśli chodzi o budzenie w nocy przez IBS. Rzeczywiście, jest powszechnie przyjęte, że IBS nie budzi w nocy, bo to "schorzenie psychosomatyczne, którego dolegliwości ustępują podczas snu".

Jednak obecnie wiadomo, że nie jest to schorzenie psychosomatyczne, (w świetle badań z ostatnich lat wygląda na to, że jest to jakaś forma choroby zapalnej jelit, jednak o zdecydowanie mniejszym stopniu stanów zapalnych niż CU czy CD) a wpływ tej choroby na życie pacjenta jest większy niż do tej pory sądzono.

Podczas amerykańskiego Digestive Disease Week 2012 zaprezentowano wyniki badań, które przeczą tezom, że IBS nie ma wpływu na sen. Zachęcam do przeczytania tego artykułu: http://fgidupdate.wordpress.com/2012/05 ... -with-ibs/

[Agula84]

ja osobiscie trzymam sie tego, że ibs nie budzi w nocy. jednak moja mama z ta sama diagnoza ma w nocy bole takie ktore nie daja jej spac. nie wiem czy ma wtedy biegunki czy nie. MOze byc tez tak ze ona nie usypia i w takie besenne noce ma bole, ale ma je napewno.