DziękujeNoelia pisze:Trzymaj się Tubiś
W kółko Cię coś męczy

W sumie w zeszłym roku było gorzej, bo 2 miesiące chorowałam na coś co siadło mi na płuca


Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
DziękujeNoelia pisze:Trzymaj się Tubiś
W kółko Cię coś męczy
a na to nie wpadłem..Noelia pisze: nadmiar białek zamrażam w szklanym pojemniku i jak się nazbiera konkretna ilość, to zawożę teściowej i ona piecze pyszne
Czyli już całkowicie wyzdrowieliście, mam nadzieję?Tubisia pisze:W tym roku dopadła mnie "Tylko" utajona infekcja wirusowa (która też siadła na płuca} na tydzień mnie,a Pawła na 3...
Tzn. na co?obyty.z.cu pisze:a na to nie wpadłem..
Na to z kolei ja bym w życiu nie wpadła!obyty.z.cu pisze:za to dziś pełną szklankę białek po prostu ugotowałem w wodzie w woreczku foliowym.
Fajny wałek białka do jedzenia, sałatki lub innego wykorzystania
To zdanieobyty.z.cu pisze:Dziś dostała ode mnie dużżżżżżzo białkana śniadanie.
Bardzo mi przykroDansa pisze:Dziś się dowiedziałam że zmarła córka mojej znajomej
Och... poniedziałek i wtorek to była jakaś kulminacja. Miałam ochotę zamknąć się w toalecie, żeby to z siebie wypłakaćJac pisze: ↑08 sty 2018, 13:14Czy dzisiaj czujesz się już choć trochę lepiej ?
Kiedy ja mam gorszy dzień, staram się pocieszać, że mamy już za sobą przesilenie zimowe i nieśmiało zmierzamy w kierunku wiosnyNawet dni są już odrobinę dłuższe. Wtedy od razu otaczająca mnie rzeczywistość wydaje się lepsza
![]()
A mnie boli mały palec u dłoni, nie pamiętam żebym się pizła
Nikt, kto sam nie ma kłopotów ze zdrowiem, nie potrafi zrozumieć, że do szpitala nie idzie się z własnej woli...
Powodzenia
w naszych chorobach trzeba sie uodpornić na takie teksty i najlepiej je zbywać żartem..inaczej tylko stres pogłębi nas w chorobie.Jac pisze: ↑11 sty 2018, 12:23stripped pisze: ↑10 sty 2018, o 22:35
Jeszcze ktoś życzliwy mi dowalił, że musiał za mnie zasuwać, gdy ja byłam w szpitalu. Tak, jakbym to sobie wybrała na urlop...
Ludzie
Nikt, kto sam nie ma kłopotów ze zdrowiem, nie potrafi zrozumieć, że do szpitala nie idzie się z własnej woli...
Jeszcze się tego uczę. Mimowolnie się denerwuję, jestem osobą baaardzo ambitną, przykładam się w 150% do wykonywanej pracy. Takie teksty to po prostu nóż w plecy. Tu zbyłam żartem, ale później do mnie dotarło sedno.obyty.z.cu pisze: ↑15 sty 2018, 23:22w naszych chorobach trzeba sie uodpornić na takie teksty i najlepiej je zbywać żartem..inaczej tylko stres pogłębi nas w chorobie.
A szpital jest zawsze jak najbardziej ok., bo tam szybko przywrócą do życia..a i badania szybko.
A i ja dziś coś nie bardzo, tak od kilku dni...ech życie...
Ja ostatnio usłyszałam od znajomej, ze kolonoskopia jest poniżająca i jakoś tak dziwnie się poczułamobyty.z.cu pisze: ↑15 sty 2018, 23:22w naszych chorobach trzeba sie uodpornić na takie teksty i najlepiej je zbywać żartem..inaczej tylko stres pogłębi nas w chorobie.