

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
ja miałem resekcję w marcu 2014 i ciągle z tym walczyłem.W styczniu 2015 była druga operacja i ..wtopa.Liwi Kiwi pisze:czy jest sens męczyc się z tym i walczyc o to by to zespolic czy nie lepiej wyciac wszystkiego i miec spokuj, tylko zyc ze stomią. Ma ktos podobne doswiadczenia?
a to różnie.Z wiekiem rosną predyspozycje do tegoLiwi Kiwi pisze:co takiego stało się że masz przepuklinę?
no właśnie, masz czas na wyleczenie, a wtedy będziesz miała szansę. Z doświadczenia to Tobie powiem, co zapewnie doskonale wiesz, że czasami robi się lepiej nie wiadomo dlaczego. Trzeba pozytywnie na to patrzeć, a wtedy przyjdzie czas ,że wszystko się ułoży i wyjaśni.Liwi Kiwi pisze: nie wiem czy jest sie sens męczyć, ale z drugiej strony mi troche szkoda tego usuwać. To będzie nieodwracalne.
według mnie zostawili za dużo, mi po pierwszej operacji zostało 12 cm i cały czas krwawiło, aż w końcu zrobiły się ropnie i trzeba było operować i ucinać tego kikuta. Teraz mam 6cm i też czasem zakrwawi niestety ale łatwiej jest ogarnąć 6cm niż 12Liwi Kiwi pisze: Pozostawiono około 15 cm jelita grubego do wygojenia i ewentualnego zepsolenia w przyszłości.
Ja dosłownie mam tak samo (możesz poczytać moje posty). Stosowałam czopki Pentasa, czopki z hydrocortisonem (po nich poprawa a po ich odstawieniu dalej krewLiwi Kiwi pisze: Jednak, mimo tego że stosuję wlewki i czopki (czopki Pentasa, robione z hydrocortisonem, wlewki z Salofalku (czasem nie mogę ich utrzymac)) to zaostrzenie kikuta wciąż nawraca. Mam silne uczucie parcia, czasem leci krew i boli mnie tyłek![]()
To jest bardzo ciężkie pytanie i nikt Ci na nie nie odpowie, jedynie Ty sama. Napisz sobie wszystkie "za" i "przeciw" zamykania stomii, poczytaj fora itp. Ja bardzo dużo przeczytałam na ten temat i mimo tego ciężko jest mi podjąć ostateczną decyzję - czy usuwać kikuta do końca czy jednak walczyć i w przyszłości zespolić.Liwi Kiwi pisze: Nie wiem czy jest sens męczyc się z tym i walczyc o to by to zespolic czy nie lepiej wyciac wszystkiego i miec spokuj, tylko zyc ze stomią. Ma ktos podobne doswiadczenia? Jakie leki stosujecie na wygojenie resztki jelita i czy jest ktos kto woli stomie od zespolenia i j poucha?
Też mam powyżej 10cm i już gdzieś pisałam, że są tego plusy. Jak kikut zdrowy to nie chodzę do wc prawie wcale, a stolec najczęściej jest jak u zdrowego człowieka. Taki kawał jelita jednak robi swoje. A chyba ryzyko zawsze jest zapalenia, czy ma się 6cm, czy 12. No i przy krótszym kikucie jest większe prawdopodobieństwo nie trzymania stolca.Mala_Mi pisze: Liwi Kiwi napisał/a:
Pozostawiono około 15 cm jelita grubego do wygojenia i ewentualnego zepsolenia w przyszłości.
według mnie zostawili za dużo, mi po pierwszej operacji zostało 12 cm i cały czas krwawiło, aż w końcu zrobiły się ropnie i trzeba było operować i ucinać tego kikuta. Teraz mam 6cm i też czasem zakrwawi niestety ale łatwiej jest ogarnąć 6cm niż 12
no własnie...Brawurka pisze: No i przy krótszym kikucie jest większe prawdopodobieństwo nie trzymania stolca.
to ja może szczyptę ...eliszka pisze:Na razie nie mam żadnych problemów, więc nie myślę o szyciu j-poucha. Mam takie same obawy jak Ty, że zamiast polepszyć, to sobie pogorsze. Teraz nic mnie nie ogranicza, a ze zbiornikiem nic nie jest pewne na 100 %. Nauczyłam się żyć ze stomią i dopóki nie sprawia mi ona kłopotów, to postanowiam nic nie zmieniać.
Ja na pocieszenie powiem, że mam to samo z pouchem właśnieobyty.z.cu pisze:Dla mnie to ostatnie półrocze to jest właśnie etapem między innymi zapomniem, że jestem chory.
Obyty trzymam kciukiobyty.z.cu pisze:no i temat wywołał ..wilka z lasu.
Poszło z kikuta wczoraj dużo świżoczerwonej krwi. I to kilka razy.
Czopki z hydrokorytzonu mam i aplikuje, ale po kiepskiej nocy "na tabletce" dalej krew czerwona.
CU nawet w tym małym kukucie musi pokazać kto rządzi![]()
![]()
szl...k by trafił z pięknej niedzieli i planów.
Od ponad roku tak źle nie było.