Nazywam się Marcin. Jestem nowy na forum, ale nie nowy w chorobie. 9-ty rok choruje na wrzodzejące zapalenie jelita grubego. Obecnie mam 25 lat, pierwsze dolegliwości pojawiły się u mnie w lipcu 2007 roku, a chorobę zdiagnozowano u mnie jakoś tak w marcu 2008.
Początki nie były u mnie najgorsze. Miałem różne objawy (krew w kale, sporadyczne bóle brzucha), ale ogólnie katastrofy nie było. Nie było to coś co przeszkadzałoby mi jakoś normalnie funkcjonować. Dodatkowo na początku dostałem steryd Metypred, który zlikwidował u mnie jakiekolwiek objawy na ponad 2 lata.
Problemy zaczęły się na wiosnę 2012 roku. Na początku raz w tygodniu mega silne bóle brzucha z bolesnym wypróżnianiem się. Potem było to 2 razy w tygodniu. Potem było to już codziennie. Obecnie każdy poranek wygląda fatalnie - bolesne wypróżnianie się, bywało że mniej więcej raz na tydzień rano wymiotowałem żółcią z bólu (chociaż na ten objaw pomogły mi ostatnio vivomixx oraz obecnie tańszy Multilac). Silny ból w lewym boku (trochę tak z tyłu).
Do tej pory żyłem jakoś z dnia na dzień, starając się przetrwać. Od ukończenia studiów (ponad rok temu) ciągle nie mogę przez moje dolegliwości znaleźć jakieś pracy. Jednak w tym roku (w październiku) biorę ślub i uznałem że trzeba w końcu wziąć się za siebie. Nauczyć się jakoś normalnie funkcjonować. Poprawić swój stan za wszelką cenę. I w ten sposób nie dawno przypadkiem trafiłem na to forum, dowiedziałem się o istnieniu towarzystwa j-elita, do którego w sobotę wysłałem swój formularz zgłoszeniowy i czekam na odpowiedź.
Na tę chwilę zażywam 2x4 Sulfasalazyna, 1x2 Azathioprine (rano), od 2 tyg 1x1 Cortiment MMX (rano) oraz wspominany wcześniej 1x1 Multilac (na noc). Od sierpnia ubiegłego roku leczę się w poradni szpitala MSW w Warszawie.
Oprócz przywitania, chciałem się spytać się czy choroba CU przebiegała u kogoś podobnie jak u mnie. No i może komuś udało się poprawić jakoś swój stan

Pozdrawiam, Marcin
