Post
autor: Baby » 06 mar 2014, 18:44
cleric, początkowo byłam "twarda", teraz wszystko wygląda inaczej. Częste pobyty w szpitalu, słuchanie historii ludzi którzy mają bardzo cięzkie przypadki, operacje jakie miała oraz jaka jest przede mną spowodowały, że zaczęłam się bać. Do tego doszło brak zaufania do ludzi, którzy wydawałoby się rozumieją człowieka bo sami chorują albo mając remisje pamiętają jak to było w trudnych chwilach a teraz wyśmiewają się publicznie z człowieka. Negatywne myślenie, stres spowodowało kolejne silne zaostrzenie. Dlatego polecam nie czytać zbyt wiele "przerażających" historii, znaleźć hobby, skupiać się na tym co ważne i co sprawia Ci przyjemność oraz próbować myśleć pozytywnie. Możesz także zastosować wiele technik relaksacyjnych które naprawdę dobrze wpływają na psychikę i na nasze jelitka. Ja sama właśnie tak robię. I co najważniejsze - pozbyć się z otoczenia osób, które wpływają na Ciebie negatywnie oraz rzeczy które przywołują złe wspomnienia.
Dla pocieszenia - moja przyjaciółka żyje z "tą chorobą" i ma naprawdę łagodny przebieg. Nawet nie leżała jeszcze w szpitalu z powodu choroby jelit, nie łyka sterydów i prowadzi normalne aktywne życie więc jak widzisz można

,,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." Gandhi
,,Jeśli życie rzuca Ci kłody pod nogi - zrób sobie z nich tratwę."