Ciągłe przelewanie i bulgotanie

[monika1985]

Temat pewnie był już ze 100 razy, ale pozwólcie że poruszę go jeszcze raz Jak radzicie sobie z tym ciągłym przelewaniem w kiszkach. Ja juz powoli dostaję fioła. Wypróżniam się raz dziennie , niby jest ok tylko to ciągłe przelewanie. Jak zjem to jest po prostu kosmos. Jem powoli, wręcz starannie ale to nic nie daje. Przelewa się i przelewa

[sasia]

no właśnie też ostatnio mam z tym problem i burczy okrutnie, strasznie krępujące..

[Duduś]

heh ja też tak mam,w nocy śpie na brzuchu,bo by się nie dało spać,wszystkich budzę.
Z tego co zaobserwowałem to jak zjem jakiegoś owoca ( tego teraz dużo),ale nie koniecznie.
Na pewno trzeba unikać wzdęć ,bo jest to wynik krążęnia gazów,z jednego końca na drugi i z powrotem,bo np.przewężenie

[agakru1]

hej ja też tak czasem mam jak sobie pofolguję z jedzeniem np kawę z mlekiem albo jakiś owoc.

[Tinka]

Ja mam na to swój sposób...przelewanie skończyło się wraz z zupełną eliminacją słodyczy i cukru w czystej postaci. Staram się jeść warzywa gotowane..unikam sałat itp.

[LoneWolf]

+1 eliminacja słodyczy i minimalizacja cukru bardzo pomga

[eni80]

Przelewa i bulgota mi po każdym posiłku. I nie ma znaczenia czy to są lepsze czy gorsze dni .

[djaymax]

U mnie takie 'przelewajki' są w czasie zaostrzenia lub w czasie brania antybiotyku.

[panbubka]

przelewanie skończyło się wraz z zupełną eliminacją słodyczy i cukru w czystej postaci

jestem za, a zupełnie dobrze się zrobiło na diecie "oszczędzającej", bez podejrzanych produktów przemysłowych, mięsko gotowane albo z piekarnika itd..

[puphead]

+1 eliminacja słodyczy i minimalizacja cukru bardzo pomga

to i ja sie dolacze

+2

[Alis]

trochę cukru jest potrzebne, ja byłam ostatnio na kleikach i myślałam że mózg mi się "ugotuje", nieprzytomna byłam bez energii, ale fakt, że jak za dużo to bulgotki się pojawiają.

[eni80]

Ja cukierunie uzywam juz od lat. Słodycze tez sporadycznie A koncerty jak u toli