a wrr byłam na pogotowiu i lekarz powiedzial że nie widzi podstaw do zastrzyków bo niby nie mam uszkodzonej skóry ale no kazał załatwić info kiedy był szczepiony pies i zaświadczenie od weterynarza że jest zdrowy... na wszelki (z racji tego że immunosupresja i na tężca nie byłam szczepiona tą ostatnią dawką) dostałam skierowanie do szpitala zakaźnego na konsultacje jakby się okazało że nie był szczepiony...
z tego co się dowiedziałam to w tym roku pies nie był szczepiony

a dwa lata temu czy jakoś tak ale dopiero poszukają tej karteczki ludzie... eh wciąż się boję eh eh eh