Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Alishia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 728
- Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
- Choroba: CD
- województwo: opolskie
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
Musisz sam siebie przekonać i przestać się bać tego,że gdy zajdzie potrzeba nie będzie wokół Ciebie toalety.W marketach,kinach,teatrach,clubach są zawsze toalety,więc nie ma sie czego bać.Jeśli naprawdę czujesz duże lęki wychodź tam,gdzie toaleta jest napewno.Po jakimś czasie, gdy uznasz,że w sumie nie ma sie czego bać możesz zacząć wychodzić także na spacery!
Ja takich lęków nigdy nie miałam(na szczęście).Za to dobija mnie fakt-toaleta jest...ale brak w niej papieru:/Wtedy dopiero nie wiem co robić;P
Ja takich lęków nigdy nie miałam(na szczęście).Za to dobija mnie fakt-toaleta jest...ale brak w niej papieru:/Wtedy dopiero nie wiem co robić;P
- tom-as
- Ekspert ✿✿
- Posty: 6438
- Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Oberschlesien / Las
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
chusteczki higieniczne .. i po problemieTorvik pisze:Zawsze można nosić rolkę ze sobąAlishia pisze:Za to dobija mnie fakt-toaleta jest...ale brak w niej papieru:/Wtedy dopiero nie wiem co robić;PChociaż to trochę nieporęczne...
![cwaniak ;]](./images/smilies/cwaniak.gif)
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
Gazety,ulotki tez zdaja egzamin,ale najpierw dobrze jest je "wymietosic" wtedy sa delikatniejsze,wersja soft 

-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 399
- Rejestracja: 08 wrz 2006, 15:49
- Choroba: CU
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: stargard
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
ja tego leku nie mialem, troche sie tylko obawialem jak mialem ostrzejsze zaostrzenie, wtedy generalnie wychodzilem jak mialem spokoj( a wiedzialem to po tym gdy: przed wyjsciem sie wylatalem, gdy czolem jakas taka pustke tam na dole lub zwyczajnie, wiedzialem, ze nie bede musial korzystac z wc)
a po operacji pozwalam sobie na wyjscia tylko gdy wlasnie sie wylatam badz mam wrazenie graniczace z pewnoscia, ze nie bede musial korzystac z wc
a po operacji pozwalam sobie na wyjscia tylko gdy wlasnie sie wylatam badz mam wrazenie graniczace z pewnoscia, ze nie bede musial korzystac z wc
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
Ja mam taki lek przed praktykami terenowymi ktore bede mial za jakis miesiac z gleboznawstwa , po prostu nie potrafie sie tym nie przejmowac 

Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
Rzeczywiscielederka pisze:Gazety,ulotki tez zdaja egzamin,ale najpierw dobrze jest je "wymietosic" wtedy sa delikatniejsze,wersja soft


- madziula
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 626
- Rejestracja: 07 cze 2006, 18:54
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Wroclaw/Cork (Irl)
- Kontakt:
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
no, bo pozniej takie nieprzyjemne uczucie, ale lepszy rydz niz nic 
a wracajac do tematu, to zawsze sie boje przed wyjazdami, bo wtedy mam jeszcze szybsza przemiane materii i zawsze sie denerwuje, ze co chwile bede musiala do kibelka gonic...

a wracajac do tematu, to zawsze sie boje przed wyjazdami, bo wtedy mam jeszcze szybsza przemiane materii i zawsze sie denerwuje, ze co chwile bede musiala do kibelka gonic...
kokodżambo i do przodu
podejrzenie choroby Crohna
podejrzenie choroby Crohna
- twinsisterBasia
- Debiutant ✽
- Posty: 11
- Rejestracja: 05 kwie 2007, 19:22
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Chełm
- Kontakt:
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
Hej - jestem nowa i żałuję że tak późno się zarejestrowałam 
Wiesz Jaryszek ja miałam ten sam problem bo w maju mam ćwiczenia terenowe z fitosocjologii = łażenie po parkach narodowych przez całe dnie i po prostu -wzięłam zwolnienie od swojej doktorki i załatwiłam w dziekanacie. Napisałam podanie że ta choroba uniemożliwia mi odbycie takich zajęć
i luzik:)
nie wiem jak ty ale ja mam alibi - bo miałam już 2 operacje na wnętrznościach
też możesz spróbować

Wiesz Jaryszek ja miałam ten sam problem bo w maju mam ćwiczenia terenowe z fitosocjologii = łażenie po parkach narodowych przez całe dnie i po prostu -wzięłam zwolnienie od swojej doktorki i załatwiłam w dziekanacie. Napisałam podanie że ta choroba uniemożliwia mi odbycie takich zajęć

i luzik:)
nie wiem jak ty ale ja mam alibi - bo miałam już 2 operacje na wnętrznościach

też możesz spróbować

pozdrowionka dla Crohna i Pentazi 

- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
Ale ja chce jechac na to wyjscie i mysle ze dam rade prztrzymac ten dzien
A jak nie to po prostu wsiade w pierwszy lepszy autobus i sobie pojade do domu 


Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
- twinsisterBasia
- Debiutant ✽
- Posty: 11
- Rejestracja: 05 kwie 2007, 19:22
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Chełm
- Kontakt:
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
no jak uważasz
Ja tak się bałam tych terenowych że spać po nocach nie mogłam
inna sprawa że jeszcze kończą się egzaminem

Ja tak się bałam tych terenowych że spać po nocach nie mogłam

inna sprawa że jeszcze kończą się egzaminem

pozdrowionka dla Crohna i Pentazi 

-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
nie trza sie bac...tylko brac byka za rogi...czy tam jak to zwał 

choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
Hej Witam! Myślę, że to jedna z najgorszych zmór człowieka z chorymi jelitami. Pamiętam strach przed wsiadaniem do autobusu i wpatrywanie miejsc, w których można się załatwić:( U mnie bywało i tak, że nieraz nie szłam do lekarza ( od lat chodzę do specjalistycznej poradni , z racji schorzenia wątroby), gdy choroba postępowała, bo bałam się, że nie wytrzymam w tramwaju...Potem poszłam do zwykłej etatowej pracy, studiowałam zaocznie i odkryłam, że w dużym stopniu psychika jest odpowiedzialna za ilość wypróżnień. Przede wszystkim nie należy o tym myśleć i zawsze mieć poczucie, że w krytycznej sytuacji jest zawsze jakieś wyjście, w końcu kibelki są wszędzie! W każdym razie uspokoiłam się i jak dotąd daje sobie radę, nawet w stanie aktywnej choroby.
Pozdrawiam serdecznie:)i świątecznie:)
Pozdrawiam serdecznie:)i świątecznie:)
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 394
- Rejestracja: 22 sty 2007, 21:36
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
Niestety te choroby mają to do siebie, że trzeba miec opracowany "gryplan" gdy się wychodzi z domu. Wszędzie sa ubikacje. W sklepie, gdzie zawsze robię zakupy już prosiłam o możliwośc skorzystania, czasem jest tak, ze schodzę 3 pietra w dół, by wymiotło mnie na górę 2x szybciej
Raz był kłopot- ktoś z domowników zapomniał i zamknął klapkę no i usiadłam na klapie, no, reszty nie będę opisywac....
Trzeba po prostu wierzyc, że zawsze się zdaży. Inaczej kłopot.Też przez to przechodziłam, ale to mija.


Renata2
asamax / salofalk /pentasa / 500g 2-0-2
tardyferon fol
asamax / salofalk /pentasa / 500g 2-0-2
tardyferon fol
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 469
- Rejestracja: 27 sty 2007, 14:49
- Choroba: CU
- województwo: opolskie
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
zmysł toaletowy u mnie chyba nigdy nie zaniknie jest tak głębogo zakorzeniony we mnie, że nie ma chyba szans na przegranie z czasem i jest jak zapalona czerwona lampka. Nawet gdybym chciała zapomnieć to wc zawsze gdzieś mi się nawinie na pierwszy plan.
Ostatnimi czasy,jak nigdy nie mam czasu na rozbieranie się w wc, tak bardzo się zainteresowałam ładnym wieszaczkiem na drzwiach, że powiesiłam na nim kurtkę.Byłam zadowolona
ponieważ toaleta była czysta, nikt nie kręcił się za drzwiami, pełna intymnośc
i wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że drzwi były pomalowane szybkoschnącą i bezzapachową farbą, a kartkę informującą o nowym malunku ktoś inteligentny inaczej zerwał...
nieźle mnie kosztowała ta wizyta w domku mojej potrzeby
Ostatnimi czasy,jak nigdy nie mam czasu na rozbieranie się w wc, tak bardzo się zainteresowałam ładnym wieszaczkiem na drzwiach, że powiesiłam na nim kurtkę.Byłam zadowolona


nieźle mnie kosztowała ta wizyta w domku mojej potrzeby

Aniijjaa
- ranio
- Początkujący ✽✽
- Posty: 152
- Rejestracja: 12 mar 2007, 13:05
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lęki przed brakiem wc w odpowiednim czasie i miejscu
Kochani bardzo się cieszę, że trafiłam na ten wątek i w ogóle na to forum.
Niestety też mam takie lęki. Każde wyjście z domu to stres i wizyta w WC. Potrafię wyjść z mieszkania, zjechać windą na dół i wrócić do toalety i tak kilka razy. Nawet jeśli mąż/szwgierka są w WC to ja już automatycznie mam stres i ból brzucha i natychmiast muszę do WC.
W sklepie, kinie, szkole - wszędzie gdzie bywam mam już opracowane gdzie jest WC. Wyjście do kościoła to horror - wybrałam taki gdzie w pobliżu jest McDonalds.
Ale czasem zwyczajnie nie zdążę tam dotrzeć
Dzisiaj niestety też zaliczyłam taką wpadkę i jestem tym mocno podłamana.
Ktoś z Was pisał o stoperanie /loperamidzie. Niestety te środki mam zakazane.
Obecnie z leków stosuję Salofalk 500 (czopki) + Gasec -20 (rano w trakcie posiłku). Nie być może powinnam dostać jeszcze jakieś leki, które mnie trochę uspokoją, a może po prostu wybrać się do psychologa? Czy ktoś z Was może mi polecić jakiegoś dobrego specjalistę z Warszawy?
Nie radzę sobie z tym wszystkim i ciężko jest być młodą szczęśliwą mężatką jak wszystko kręci się wokół moich wizyt w WC
Niestety też mam takie lęki. Każde wyjście z domu to stres i wizyta w WC. Potrafię wyjść z mieszkania, zjechać windą na dół i wrócić do toalety i tak kilka razy. Nawet jeśli mąż/szwgierka są w WC to ja już automatycznie mam stres i ból brzucha i natychmiast muszę do WC.
W sklepie, kinie, szkole - wszędzie gdzie bywam mam już opracowane gdzie jest WC. Wyjście do kościoła to horror - wybrałam taki gdzie w pobliżu jest McDonalds.
Ale czasem zwyczajnie nie zdążę tam dotrzeć

Ktoś z Was pisał o stoperanie /loperamidzie. Niestety te środki mam zakazane.
Obecnie z leków stosuję Salofalk 500 (czopki) + Gasec -20 (rano w trakcie posiłku). Nie być może powinnam dostać jeszcze jakieś leki, które mnie trochę uspokoją, a może po prostu wybrać się do psychologa? Czy ktoś z Was może mi polecić jakiegoś dobrego specjalistę z Warszawy?
Nie radzę sobie z tym wszystkim i ciężko jest być młodą szczęśliwą mężatką jak wszystko kręci się wokół moich wizyt w WC

"Znajdujesz to czego szukasz, umyka ci to co zaniedbujesz."