Gwiazdki oczywiście przyznane, ale...
Luki36 pisze:Myszka Miki
Od zawsze mieszkam na wsi, myszy widziałam setki i serio potrafią chodzić na 2 łapkach - jak się powoli skradają, węszą albo są zaciekawione

Luki36 pisze:Czy ja wiem,czy nie ma...?
Bierze kozę. Płynie z nią na drugi brzeg i tam jej daje kopa w zad . Wraca. Bierze kapustę i płynie z nią. Wyrzuca koło kozy i bierze kozę za rogi do łódki. Płyną po wilka. Koza ponownie kopala w du...la i bierze wilka do łodzi. Z sierściuchem płynie na drugi brzeg. Za wszarz go i ląduje koło kapusta. Wraca po kozę i z nią robi rejsik na drugi brzeg. Kop #3 i wszyscy są na miejscu.

Albo taka opcja - drugie rozwiązanie

Wiadomo, że najpierw kozę, bo jest pomiędzy wilkiem a kapustą i trzeba się jej pozbyć.
Ale potem wraca i zamiast kapusty może wziąć wilka, wywalić go na brzeg, kozę zabrać i popłynąć po kapustę - kozę wypakować, zabrać tę zieleninę i wyrzucić do wilka, po czym wrócić po kozę i załatwione.
Bizonik pisze:Nie jest państwem więc nie ma stolicy.
Teoretycznie umowną stolicą jest niby Wyspa Króla Jerzego, na której są stacje badawcze 9 krajów (w tym Polski) - no ale wyspa to nie "miasto".
A poza tym to w sumie nie tylko państwa mają stolice.
Wyspy chociażby też - np. stolicą Krety jest Heraklion itd.
S_Gosia pisze:to tak jak z zadaniami domowymi - zadajesz je uczniom, a oni i tak wszystko w necie znajdą
Pewnie zmora w dzisiejszych czasach, ale z matmą to chyba wystarczy liczby w zadaniu pozmieniać i już tak łatwo nie będzie

Na studiach dorabiałam na korepetycjach z angielskiego i niemieckiego i jak dawałam coś do domu do przetłumaczenia, to mi często teksty żywcem z translatora przynosili

W końcu odpuściłam - praca nauczyciela nie na moje nerwy, chociaż teoretycznie mogłabym tych języków w gimnazjum nauczać, ale ehh...nie przepadam za młodzieżą chyba
