Witaj !
Jesteś na początku chorowania, więc warto abyś poczytał Poradniki żywieniowe . Polecam strony J-elity, tam on jest, ale i wiele innych Poradników, a w zakłądkach czy kwartalnikach masę wiadomości przydatnych.
http://j-elita.org.pl/
Na forum też wiele o tym jest, warto wejść w tematy żywieniowe.
Dobry dietetyk kliniczny to dobry pomysł, ale pod warunkiem, że on zna się i na naszej chorobie.
My to w zasadzie mamy jedną
zasadę podstawową, możemy jeść wszystko co nie szkodzi, ale ważne by jedzenie było odpowiednie do stanu jelit.
Aby do tego dojść, to trzeba samemu opanować "sztukę odżywiania", ale taką od podstaw.
To najlepsza i najkrótsza droga. Pozwala nam zrozumieć co i dlaczego, co z czym itd., a przede wszystkim z czego ta żywność się składa i jak na to reagujemy.
Dla naszych chorych jelit ważny jest też temat BŁONNIKa, a ten rozpuszczalny przy biegunkowych sprawach, a nierozpuszczalny przy zaparciach. Z zastrzeżeniem, że bardzo ważne jest też dobre rozdrobnienie, czyli nie połykamy, a długo gryziemy, to bardzo ważne.
No i płyny, dużo małymi łykami.
Oczywiście odstawiamy niepotrzebnych "prowokatorów" typu cukier i złe tłuszcze odpowiedzialne za wzdęcia, także te wzdymające warzywa itd.
Tu także ważne jest opanowanie zachcianek i kaprysów na "dobre" i zdrowe.
Dietetyk tego Ciebie nie nauczy, może podpowie, to trzeba samemu rozpracować.
No i każdy choruje inaczej, po swojemu, inaczej reaguje na przeróżne sprawy, więc trzeba to umieć zrozumieć.
No i jeszcze jedno,
wszyscy chorzy potwierdzają jedno
największy prowokatorem zaostrzeń są nerwy, stres itd..czyli psychika. Nasza choroba jest psychosomatyczna, więc i to weź pod uwagę, często nie jedzenie jest problemem, ale właśnie ten aspekt naszego życia.