Papierosy a nasze jelita
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- tata pirata
- Specjalista ds. nowości w medycynie
- Posty: 209
- Rejestracja: 17 mar 2007, 12:39
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Papierosy a nasze jelita
Palenie papierosów sprzyja rozwojowi polipów w jelicie grubym, zwłaszcza tych polipów które zmieniają się w raka. Wynika to z dużej analizy 42 studiów przeprowadzonych w ostatnich 20 latach. Badacze odkryli, że u czynnych palaczy dwukrotnie częściej niż u niepalących dochodzi do rozwoju polipów w jelicie grubym. Byli palacze również są , w mniejszym stopniu, na to narażeni. Co więcej, analiza wykazała, że palenie sprzyja zwłaszcza polipom wysokiego ryzyka, czyli takim, które zmieniają się w raka.
Więcej informacji tutaj:
http://www.gastrojournal.org/article/PI ... X/fulltext
http://www.ccfa.org/reuters/smokingandcancer
Dodam jeszcze, że w artykule nie mówi się o chorych na NZJ, można sobie więc łatwo wyobrazić jak zwiększa się ryzyko rozwoju polipów u palaczy chorych na NZJ
Więcej informacji tutaj:
http://www.gastrojournal.org/article/PI ... X/fulltext
http://www.ccfa.org/reuters/smokingandcancer
Dodam jeszcze, że w artykule nie mówi się o chorych na NZJ, można sobie więc łatwo wyobrazić jak zwiększa się ryzyko rozwoju polipów u palaczy chorych na NZJ
- magda281
- Znawca ❃❃
- Posty: 2474
- Rejestracja: 20 gru 2007, 11:55
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Papierosy a nasze jelita
Ja nie pale juz 2 miesiace a rzucalam z plastrami: naklejalam przez 3 dni a pozniej juz nie.Lekko poszlo, gorzej jest teraz bo jak sie zdenerwuje to mnie ciagnie-ale nie daje sie (jak pomysle jak sie smierdzi)to od razu ochota na faje przechodzi.A co do stanu zdrowia musze przyznac ze lepiej sie czuje jak nie pale(nie latam co chwila do kibelka)przy papierosku do zawsze mnie krecilo.Tak ze wiec lepiej nie palic.
Pozdrawiam Magda

Pozdrawiam Magda
Kto nadzieje w innych pokłada,celu nie osiąga.
- doelli
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 501
- Rejestracja: 03 gru 2007, 17:20
- Choroba: CD
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Papierosy a nasze jelita
Szkoda kasy na palenie , nie palę już kilka lat i kiedy słyszę, że co chwila podnoszą ceny za to świństwo, to się cieszę, że mnie, to nie dotyczy! 

doelli
Jak dobrze, że jesteście!
Jak dobrze, że jesteście!
-
- Debiutant ✽
- Posty: 1
- Rejestracja: 18 lut 2008, 14:37
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Papierosy a nasze jelita
Izunia pisze:A ja rzuciłam papierosy jak się dowiedziałam że jestem w ciąży.
Najgorszym błędem było to że rzuciłam od razu, a potem się dowiedziałam że trzeba stopniowo ograniczać, w końcu przestać.
No i potem odezwały się moje jelita.
Dokładnie to samo spotkało mnie

Rzuciłam palenie gdy dowiedziałam sie że jestem w ciąży i sie zaczeło

Potem znów zaczełam palić , ale było tak w kratkę . Okresy remisji przeplatały sie z aktywacją. Przed kolejną ciążą rzuciłam znowu . W trakcie ciąży sterydy itp ale wszystko skończyło sie dobrze. Nie wróciłam do palenia przez 6 lat . I było jak poprzednio , kalejdoskop.
Wstyd sie przyznac ale 3 lata temu wróciłam do nałogu i cóż jak dotąd remisja ! Nie wiem czy na to ma wpływ palenie , ale jak wspomniałam lekarzowi że myślę o rzuceniu to kazał mi się dobrze zastanowić

D:)
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 153
- Rejestracja: 31 sie 2007, 22:53
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: miasto świetej wieży
- Kontakt:
Re: Papierosy a nasze jelita
Dla niektorych bylby to istny rajelwirka pisze:moje rodzinka założyła sobie hurtownie papierosów która miesic sie na parterze mojego domu

Ja palilem kiedys troche ale nie mialem problemu z rzuceniem, czasami jak mam ochote (zly humor, impreza ) to zdarza mi sie zapalic.
Życie jednak ma sens 

- Behemot(ka)
- Początkujący ✽✽
- Posty: 383
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 17:01
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Papierosy a nasze jelita
Zapaliłam w życiu jednego paierosa, może szkoda że nie więcej, może by CU nie było 

Leki: Sulfasalazyna 2/2/2 Effectin 0/0/1 Depakina 1/0/1 + Kwas foliowy
Stan: Remisja kliniczna i endoskopowa
Nie jestem leniwa, po prostu mam wadliwy system dystrybucji energii.
http://www.venganza.org/
- Feniks
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 838
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Papierosy a nasze jelita
Tylko jakiś nic nie znaczący rak płucpanna-m pisze:Zapaliłam w życiu jednego paierosa, może szkoda że nie więcej, może by CU nie było

- goniusia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 650
- Rejestracja: 10 cze 2007, 21:06
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Papierosy a nasze jelita
U mnie identycznie,choć na sobotniej imprezie trochę przesadziłam z fajkamispiro pisze:Ja palilem kiedys troche ale nie mialem problemu z rzuceniem, czasami jak mam ochote (zly humor, impreza ) to zdarza mi sie zapalic.

-
- Debiutant ✽
- Posty: 8
- Rejestracja: 01 lut 2008, 11:53
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Papierosy a nasze jelita
Ja rzuciłam palenie ponad 3lata temu i niestety od tej pory mam poważne problemy ze zdrowiem......
... Nie powiem że mnie nie ciągnie ....Za wszelką cenę jednak nie chcę wrócić do nałogu...
Pozdrawiam
_______________________________
Ela51

Pozdrawiam

_______________________________
Ela51
- Behemot(ka)
- Początkujący ✽✽
- Posty: 383
- Rejestracja: 23 wrz 2007, 17:01
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Papierosy a nasze jelita
Eee, na jedno się choruję, na inne umieraFeniks pisze:Tylko jakiś nic nie znaczący rak płucpanna-m pisze:Zapaliłam w życiu jednego paierosa, może szkoda że nie więcej, może by CU nie było

Leki: Sulfasalazyna 2/2/2 Effectin 0/0/1 Depakina 1/0/1 + Kwas foliowy
Stan: Remisja kliniczna i endoskopowa
Nie jestem leniwa, po prostu mam wadliwy system dystrybucji energii.
http://www.venganza.org/
- doelli
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 501
- Rejestracja: 03 gru 2007, 17:20
- Choroba: CD
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Papierosy a nasze jelita
Rozważania po fakcie...panna-m pisze:panna-m napisał/a:
Zapaliłam w życiu jednego paierosa, może szkoda że nie więcej, może by CU nie było
O ironio!panna-m pisze:Eee, na jedno się choruję, na inne umiera
doelli
Jak dobrze, że jesteście!
Jak dobrze, że jesteście!
- izyda
- Debiutant ✽
- Posty: 48
- Rejestracja: 07 gru 2007, 15:57
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Papierosy a nasze jelita
A CO MI PORADZICIE ? WCZESNIEJ STWIERDZILI U MNIE CU -NIE PALIŁAM NIGDY NAŁOGOWO.ALE OSTATNIO PO BADANIACH STWIERDZILI CROHNA ALE NA JELICIE GRUBYM I CO ?PALIĆ CZY NIE? 

- izyda
- Debiutant ✽
- Posty: 48
- Rejestracja: 07 gru 2007, 15:57
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Papierosy a nasze jelita
SORRY ZA POWTÓRKĘ DOPIERO SIĘ UCZĘ PISAĆ .... 

- tom-as
- Ekspert ✿✿
- Posty: 6438
- Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Oberschlesien / Las
Re: Papierosy a nasze jelita
@izyda
mam prosbe mala do Ciebie
jak piszesz posty to nie pisz ich caly czas duzymi literami... takie pisanie w internacie oznacza krzyk... a chyba nie ma powodu do krzyku
jak napisze malymi to obiecuje ze tez to przeczytamy zrozumiemy i w razie czego odpowiemy
mam prosbe mala do Ciebie
jak piszesz posty to nie pisz ich caly czas duzymi literami... takie pisanie w internacie oznacza krzyk... a chyba nie ma powodu do krzyku

jak napisze malymi to obiecuje ze tez to przeczytamy zrozumiemy i w razie czego odpowiemy

-
- Debiutant ✽
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 maja 2008, 03:41
- Choroba: CU
- województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: SKARZYSKO KAMIENNA
- Kontakt:
Re: Papierosy a nasze jelita
Witam
Jestem nowym użytkownikiem. Trzy razy próbowałem (rzucałem palenie) i za każdym razem następował nawrót choroby, to nie przypadek. Za pierwszym razem rzuciłem na ponad rok czasu, wtedy jeszcze nie wiedziałem, z czego to się wzięło, dopiero przy trzeciej próbie zrozumiałem, że palenie ma jednak duży wpływ na CU.
Piotr M.
Jestem nowym użytkownikiem. Trzy razy próbowałem (rzucałem palenie) i za każdym razem następował nawrót choroby, to nie przypadek. Za pierwszym razem rzuciłem na ponad rok czasu, wtedy jeszcze nie wiedziałem, z czego to się wzięło, dopiero przy trzeciej próbie zrozumiałem, że palenie ma jednak duży wpływ na CU.
Piotr M.
Jak palę to nie choruję na CU
Piotr Michnowski
Piotr Michnowski