Jestem tu świeża, problemy gastrologiczne mam od 2010
raz jest jako tako raz mam zaostrzenia po jednym z zaostrzeń doszłam do wniosku że zrobię na własną rękę panel jelitowy w diagnostyce
no i tak wyszło że ASCA w Ig G graniczne, powtórzyłam badanie po miesiącu w klasie IgA pozytywne, Ig G negatywne
z wcześniejszych badań jakie miałam to: gastroskopia -refluks żółciowy, zaczerwienienie błony śluzowej przy ujściu żołądka, leukocyty w żółci niestety bez wycinków

kolonoskopia (tudzież brawo nie wiem jaki to sens miało ale też bez wycinków) gołym okiem OK.
Poza dolegliwościami typu bóle brzucha, biegunkami na przemian z zaparciami, wymioty, ogromnym osłabieniem, stanem podgorączkowym
do zastanowieniem się nad crohnem skłonił mnie wygląd mojego języka - liczne wędrujące nadżerki TEŻ TAK MACIE? bolą, wżerają się w tkanke, pojawiają się i znikają
przeważnie zapowiadają rozstrój jelit
Pytanie czy sam wynik pozytywnego ASCA wystarczy żeby udać się do gastrologa? żeby to sklasyfikować i podjąć leczenie?
Na samą myśl o wizycie u lekarza już mam dość z reguły bagatelizowano moje dolegliwości..
Polecacie jakiegoś dobrego lekarza z Krakowa?która zna się na rzeczy i nie spuści mnie na drzewo?
Mam nadzieję że ktoś zagląda na to forum bo daty niektórych postów są niesamowicie odległe.