obyty.z.cu pisze:w nocy to się śpi !..jeśli ktoś może..
Ano właśnie...
Ja to w ogóle mam dziwaczną sytuację, bo zasypiam zazwyczaj bez problemu w kilka chwil, ale zaraz śnią mi się nieprzyjemne koszmary (takie realistyczne niestety...bo jakieś horrory fantasy to bym przeżyła

), więc się gwałtownie wybudzam, serce mi wali, że aż boli dosłownie i takie tam atrakcje.
Żeby nie rozmyślać bez sensu nad takim durnym snem, to wstaję delikatnie - żeby małżonka nie zbudzić

- i siadam do laptopa albo coś czytam, dopóki mnie z powrotem nie zmorzy.
Niekiedy trwa to kilka godzin, wtedy też piszę na forum właśnie, jak teraz

Potem do rana śpię już normalnie - aż do znienawidzonego dźwięku budzika

Także niby nie ma tragedii, ale męczy mnie to jednak strasznie...
Tubisia pisze:W nocy to się udaje, że się śpi na tramalu i udaje się, że się oddycha
Tubiś 