Witam serdecznie!

[zona77]

O chorobie męża (Crohn) dowiedzieliśmy się kilka dni temu i od tego czasu przeglądam forum. Znalazłam tu wiele interesujących informacji. Postanowiłam się zarejestrować i ze wszystkimi przywitać.
W środę mąż będzie miał pierwszy wlew remicade. Z niecierpliwością czekamy na jego efekty.

[Piciu]

Witam Ciebie oraz męża na forum .
Mam nadzieje ze na forum znajdziesz wszystkie interesujące Was informacje.

[magda281]

Witaj

[Mamcia]

Diagnoza i infliximab na dzień dobry - jak chorować to w Norwegii. U nas, aby dostać biologiczne trzeba polec na wszystkich innych polach. I należą się tylko 3 dawki. Nie żebym każdemu każdemu CuDakowi chciała serwować biologiczne, ale jest coraz więcej doniesień, że biologiczne podane na początku zmienia przebieg choroby.

[jordan1]

Witaj zono77

[leila]

masz racje Mamciu nawet długi staż choroby i zadnego biologicznego
były czasy ze lekarz uwazał ze encorton to moj wymysł
witaj

[zona77]

Mąż ma 2 przetoki. Lekarze twierdzą, że remicade je zaleczy, dlatego zdecydowali się właśnie na ten sposób leczenia. Nie wiem jakie leki dostanie później, wiem że teraz przez ok. rok będzie co 8 tyg. chodził na wlewy. Dostał dwie ulotki o lekach, które stosuje się w Norwegii - Remicade i Humira. O żadnych innych lekach nie był jeszcze informowany, na te kilka dni zanim rozpocznie terapię biologiczna dali mu Imurel.
Nasza historia chorowania zaczęła się już dawno temu w Polsce (w Norwegii mieszkamy krótko). Odkąd pamiętam (a jesteśmy razem 15 lat) mąż miał silne bóle brzucha i stawów. Do WC chodził 4-5 razy dziennie, ale sądziliśmy że ma doskonałą przemianę materii – nie były to biegunki. Zawsze był szczupły, czasami martwiłam się, że słabo gotuję, jak mu waga przy wzroście 180 cm. spadała do 60 kg, ale trwało to kilka miesięcy i później trochę przybierał. Dostawał kilka razy skierowanie do gastrologa, ale nikt niczego nie wykrył. 4 lata temu pierwszy raz w Polsce trafił do szpitala z ropniem przy odbycie, wtedy znaleźli też szczelinę. Ropień nacięli, oczyścili, o szczelinie poinformowali, że kiedyś trzeba ją będzie zrobić i tyle! Dalej męczył się z bólami brzucha i stawów, brał leki na wrzody i przeciwzapalne na stawy. Dolegliwości nie były tak ogromne, jak te o których czytałam tutaj na forum, myślę że trochę zbagatelizowaliśmy sprawę, powinniśmy domagać się więcej badań, może ja powinnam poszukać czegoś w internecie.
W lipcu mąż znowu trafił do szpitala z ropniem przy odbycie, na szczęście tym razem do szpitala w Norwegii. Dopiero tutaj po przynajmniej 10 latach chorowania skończyło się na wykryciu Crohna.

Dziękuję za miłe przyjęcie!

[CzarnaMamba]

Heja

[andzka]

Witam Was również

[Duduś]

Cześć.

[danaK34]

Witaj!

[madziula]

witamy na forum

[Natalka]

witaj na forum

[kasieek99]

hola

[Miła]

Witam Was serdecznie, trzymam kciuki i życzę powodzonka