Do twarzy używam Vichy - z serii Normaderm mam żel, tonik i krem, a dodatkowo krem Thermal Fix na wysuszoną latem skórę (genialny!). Dla cery delikatnej i alergicznej są wspaniałe i nie aż tak drogie, nie wiem, co fairy chciała kupować, ale ja za swoje kremy płacę nie więcej niż 80zł (thermal), normaderm jeszcze tańszy.
Nie cierpię smarować ciała, mam kilka balsamów-prezentów, ale jakoś stoją.
Szampon Nivea różowa "elastyczność i blask".
Do higieny intymnej Laktacyd femina na codzień, a w podróży i np. przy okresie poza domem chusteczki Cleanic z nagietkiem - POLECAM!!! Najlepsze moje odkrycie zeszłego roku.
Do demakijażu chusteczki CLEANIC do skóry suchej i wrażliwej.
Krem do oczu Oriflame Multibenefit, czy coś takiego, rzadko używam, ale jest OK.
Makijaż robię bardzo rzadko, podkładu w ogóle nie używam. Puder prasowany Bourjois, tej samej firmy tusz do rzęs wydłużający. Wcześniej przez 5 lat używałam tuszy Lancome. Cienie do powiek bardzo rzadko, mam jakieś z Avonu.
Do kąpieli maniakalnie przywożę sobie coś z Body Shopu.
Perfumy Calvina Kleina: Truth na przemian z Euphorią.
Maseczkę do ryjka z Avonu "morze martwe", peeling "biała herbata".
Jak miałam długie włosy to odżywić potrafiła je tylko odżywka "oliwkowa" z Avonu.
To chyba wszystko
